W środę, 24 kwietnia premier Mateusz Morawiecki ogłosił projekt nowelizacji prawa oświatowego, który zakłada, że jeżeli o klasyfikacji uczniów nie zadecyduje rada pedagogiczna, będzie mógł to zrobić sam dyrektor szkoły.

Strajk nauczycieli trwa. Akcja protestacyjna rozpoczęła się 8 kwietnia i nic nie wskazuje na to, aby miała się szybko skończyć. Wciąż brak porozumienia między stroną rządową a przedstawicielami oświaty. Ma to ogromny wpływ na sytuację maturzystów, która w całej Polsce jest niejasna.

W środę, 24 kwietnia premier Mateusz Morawiecki ogłosił projekt tzw. ustawy maturalnej, która zakłada, że jeśli o klasyfikacji uczniów nie zadecyduje rada pedagogiczna, której nie uda się zebrać ze względu na strajk nauczycieli, będzie mógł to zrobić sam dyrektor placówki.

Ostatecznie, jeżeli również dyrektor nie podejmie stosowanych działań o klasyfikacji zdecyduje samorząd. – Jeśli wystąpią przypadki, że ani rada pedagogiczna, ani dyrektor nie będą chcieli podjąć takiej decyzji, to stosowne decyzje o klasyfikacji podejmie organ prowadzący, samorząd terytorialny – tłumaczy Mateusz Morawiecki, premier RP.

Jak to będzie wyglądało w praktyce? – Organ prowadzący, najczęściej to są samorządy: powiaty, gminy, może wyznaczyć nauczyciela, który takiej klasyfikacji dokona. W praktyce wyglądałoby to tak, że wójt, burmistrz czy prezydent wyznacza nauczyciela, który ma przeprowadzić klasyfikację w danej szkole – wyjaśnił Michał Dworczyk, szef kancelarii premiera.

Warto także podkreślić, że projekt ustawy zakłada także, że klasyfikacja może nastąpić po 26 kwietnia, kiedy to dla uczniów ostatnich klas szkół ponadgimnazjalnych kończy się rok szkolny. Tego dnia powinni otrzymać świadectwa ukończenia szkoły, które jest podstawą do przystąpienia do egzaminu maturalnego.

Projekt ustawy ma trafić w czwartek do Sejmu i Senatu, a następnie do podpisu prezydenta. Po nowelizacji, klasyfikacja będzie mogła odbyć się 29 i 30 kwietnia. – Państwo polskie musi zagwarantować to, że w każdej, bez wyjątku, polskiej średniej szkole, każdy tegoroczny maturzysta będzie mógł przystąpić do matury w terminie – zadeklarował premier.

CZYTAJ TAKŻE:

Strajk nauczycieli a egzamin maturalny. Brak ocen może wywołać prawdziwy chaos