W ciągu jednego dnia okradali samochody nawet na kilku parkingach. Ich łupem padały telefony komórkowe, tablety, laptopy a także nawigacje samochodowe i elektronarzędzia. Działali na terenie Śląska i Zagłębia. Seryjni złodzieje złożyli wniosek o dobrowolne poddanie się karze.

Aktem oskarżenia obejmującym łącznie 26 czynów wraz wnioskiem o dobrowolne poddanie się karze zakończyło się postępowanie prowadzone przez będzińskich śledczych przeciwko dwóm młodym mężczyznom, którzy okradali samochody pozostawione przez właścicieli na przysklepowych parkingach.

Przestępczy proceder 28-letni sosnowiczanin i jego o rok młodszy kompan, mieszkaniec Czeladzi rozpoczęli w czerwcu 2016 roku, po tym jak jeden z nich kupił urządzenie, mogące służyć do zakłócania prawidłowego działania alarmów samochodowych.

-Na miejsce swoich pierwszych „łowów” złodzieje wybrali parkingi samochodowe przy marketach i centrach handlowych w Czeladzi i Siemianowicach Śląskich. Do chwili zatrzymania „odwiedzili” także parkingi w Będzinie i Sosnowcu, goszcząc w niektórych miejscach nawet kilkakrotnie – informuje policja.

Pozostawione przez właścicieli auta mężczyźni okradali z wszelkich przedmiotów przedstawiających jakąkolwiek wartość. Ich łupem padały telefony komórkowe, tablety, laptopy a także nawigacje samochodowe i elektronarzędzia.

Ze względu na swoją aktywność, mężczyźni stracili rachubę co do skali przestępczej działalności. Jak sami przyznali, w ciągu dnia potrafili dostać się na kilku parkingach do kilku samochodów.

Dokładna liczba kradzieży, jaką ustalili będzińscy śledczy wymagała analizy wielu podobnych przypadków, zgłoszonych kradzieży jakie miały miejsce na terenie Śląska i Zagłębia do momentu zatrzymania złodziei. Obaj mężczyźni przyznali się do zarzucanych im czynów i złożyli wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Ich dalszym losem zajmie się teraz sąd.

Czy Twoim zdaniem dekomunizacja ulic jest potrzebna?

View Results

Ładowanie ... Ładowanie ...