Fragment górnego siekacza mamuta, przypadkowo znalezionego niegdyś w Czeladzi, trafił do Muzeum Saturn. Cenne znalezisko zostało przekazane przez Leszka Paluszkiewicza.

Obiekt, ważący 4,65 kg ma formę długiego na 95 cm, zakrzywionego stożka, o maksymalnej średnicy 7 cm, oderwanego od większej całości. Ekspertyza naukowa przeprowadzona przez prof. dra hab. Łukasza Karwowskiego, z Katedry Geochemii, Mineralogii i Petrografii Wydziału Nauk o Ziemi Uniwersytetu Śląskiego, potwierdziła autentyczność zabytku przyrodniczego.

Okazało się także, że przebadany okaz to część około 3-metrowego ciosu należącego do wymarłego gatunku słoniowatych z rodziny trąbowców, którego jedynym reprezentantem był mamut właściwy (włochaty). Zwierzę to żyło w okresie zlodowaceń na ziemiach dzisiejszej Polski, w środkowym lub późnym plejstocenie.

Obecnie znalezisko poddawane jest kompleksowym pracom konserwatorskim, po ich zakończeniu, najprawdopodobniej pod koniec roku, zostanie wyeksponowane w specjalnej gablocie w Muzeum Saturn.