W zaległym meczu 12. kolejki Nice I Ligi, Zagłębie Sosnowiec wygrało z Chrobrym Głogów 2:1 i zrównało się punktami z Wigrami Suwałki i tyskim GKS-em.

Po serii czterech meczów bez zwycięstwa Zagłębie w końcu zainkasowało trzy punkty. Sosnowiczanie byli lepsi od Chrobrego i wygrali. – Wygraliśmy bardzo trudny mecz z czołowym zespole. To pokazuje, że stać nas na wiele, aczkolwiek gra pozostawia jeszcze wiele do życzenia. W pierwszej lidze nie ma łatwych spotkań i tym bardziej cieszymy się ze zdobytych punktów – powiedział po meczu Wojciech Łuczak.

Po weekendowym remisie w Bytowie gracze ze Stadionu Ludowego za wszelką cenę chcieli wygrać przed własną publicznością. Przypomnijmy, że Chrobry Głogów to drużyna, z którą Zagłębiacy przegrali kluczowy mecz w poprzednim sezonie. Przed wyjściem na boisko plasowali się na miejscu premiowanym awansem, ale ostatecznie przegrali 0:1.

Początek środowego spotkania nie był zbyt porywający. Żadna z drużyn przez dłuższy czas nie oddawała celnych strzałów. Kibice mogli być więc trochę zawiedzeni, jednak tylko do 24. minuty. Wtedy to Konrad Wrzesiński dograł do Szymona Lewickiego, a ten bez żadnych przeszkód umieścił futbolówkę w bramce rywala.

Do końca pierwszej połowy kolejnych trafień już nie zobaczyliśmy.

Po przerwie lepiej radzili sobie piłkarze z Głogowa, którzy częściej atakowali na bramkę Dawida Kudły. Niezwykle groźny był Karol Danielak. Pomocnik Chrobrego kilkukrotnie zmusił golkipera Zagłębia do podjęcia interwencji.

Sosnowiczanie odpowiadali kontratakami. W 62. minucie trafili nawet do bramki, ale sędzia nie uznał trafienia Szymona Lewickiego.

Goście cały czas dążyli do wyrównania i udało im się to uczynić w 77. minucie. Arbiter podyktował rzut karny za faul na Michale Ilków-Gołąbiu, a Przemysław Stolc pewnym strzałem zamienił jedenastkę na bramkę.

Zagłębie nie załamało się i do końca próbowało przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. W 84. minucie Żarko Udovicić idealnie dograł z lewego skrzydła do Wojciecha Łuczaka, a ten bez oporów wpakował piłkę do siatki i podarował swojej drużynie trzy punkty.

– Żywe, emocjonujące spotkanie. Mam nadzieję, że w kolejnych potyczkach będziemy wykorzystywać częściej stwarzane sytuacje, bo jesteśmy w trudnym momencie. Miejsce w tabeli pokazuje, jak trudno wygrać mecz. Śmiejemy się, że na boisko powinniśmy wybiegać w środę, bo to dla nas szczęśliwy dzień – znów zwycięski. Jestem zadowolony z trzech punktów, ale myślimy już o przygotowaniu do kolejnego spotkania. Liczymy też na to, że Szymon Lewicki utrzyma wysoką formę strzelecką – skomentował trener Dariusz Dudek.

Po pokonaniu ekipy z Głogowa, podopieczni Dariusza Dudka zrównali się punktami z Wigrami Suwałki i tyskim GKS-em . W niedzielę, 22 października, sosnowiczanie zagrają na Stadionie Ludowym ze Stomilem Olsztyn.

Zagłębie Sosnowiec – Chrobry Głogów 2:1 (1:0)

Bramki: 1:0 – Szymon Lewicki (24.), 1:1 – Przemysław Stolc (77., karny), 2:1 – Wojciech Łuczak (84.)

Zagłębie: Kudła Ż – Jędrych, Nawotka Ż, Mozler (69. Udovicić Ż), Cichocki, Lewicki, Milewski Ż, Sanogo, Banasiak (89. Pikul), Wrzesiński, Sulewski (59. Łuczak).

Chrobry: Janicki – Ilków-Gołąb, Michalski, Stolc Ż, Danielak, Napołow, Gąsior, Mandrysz (72. Kona), Borecki, Machaj (46. Szczepaniak), Kaczmarek (68. Kowalczyk).

Sędziowie: Piotr Urban (Warszawa) – Bolesław Rosa, Filip Sierant.