Radny Łukasz Litewka chce otworzyć urząd dla czworonogów. Napisał w tej sprawie interpelację do prezydenta miasta.
W gorące dni przed sosnowieckim magistratem czworonogi mogą się napić wody z miski ustawionej przed budynkiem. Radny Łukasz Litewka chce pójść krok dalej i „otworzyć” urząd również dla psów.
– Do tej pory mieszkańcy, którzy chcieli wejść do urzędowego budynku musieli zostawić psa przed drzwiami. Pies pozostawiony sam zawsze czeka na właściciela. Zapewne jest zdezorientowany, a interesanci, którzy tłumnie odwiedzają nasz budynek mogą go najzwyczajniej w świecie nie zauważyć. Jest to nie tylko niebezpieczne dla samego czworonoga, ale także dla ludzi, którzy falowo wchodzą i wychodzą głównym wejściem. Może warto wyjść naprzeciw temu problemowi? – pisze do prezydenta Łukasz Litewka.
Radny proponuje wyznaczenie specjalnej strefy dla czworonogów, gdzie bezpiecznie będzie można zostawić swojego pupila. – A może warto pójść jeszcze dalej i wziąć przykład z Gdańska, gdzie nie tylko powstały pod urzędem dwa „psie parkingi”, ale także zniesiono zakaz wejścia z psem do budynku? – zastanawia się Łukasz Litewka i dodaje, że podobne rozwiązanie wprowadzili też burmistrzowie warszawskiego Bemowa i Woli.
Czy podoba Wam się pomysł radnego? Zapraszamy do dyskusji!