Aluron CMC Warta Zawiercie dobrze radzi sobie w siatkarskiej PlusLidze.

„Jurajscy Rycerze” praktycznie zakończyli pierwszą rundę fazy zasadniczej rozgrywek. Ostatni mecz tej części sezonu rozegrają w środę, 29 grudnia w Lublinie przeciwko miejscowemu LUK-owi. Zawiercianie są w dobrej sytuacji. Zajmują czwarte miejsce w ligowej tabeli ze sporą przewagą nad grupą drużyn walczących o play-offy.

Od początku sezonu podopieczni Igora Kolakovicia prezentują się w lidze dobrze. Mimo porażek w ostatnim czasie z Projektem Warszawa i Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, czy październikowej z Indykpolem AZS-em Olsztyn, mają wiele powodów do zadowolenia.

Zawiercianie na swoim koncie mają zwycięstwa z aktualnym mistrzem Polski, Jastrzębskim Węglem czy PGE Skrą Bełchatów. W swoim ostatnim spotkaniu pokonali także Asseco Resovię Rzeszów, z którą nie potrafili wygrać od czterech meczów.

Pokazuje to, że w klubie dokonano odpowiednich wzmocnień. Igor Kolaković dysponuje obecnie silnym zespołem, który może walczyć nawet i o ligowe podium. W drużynie pojawili się choćby Facundo Conte, argentyński przyjmujący, który kilka miesięcy wcześniej zdobył z kadrą narodową brąz Igrzysk Olimpijskich w Tokio, Uroš Kovačević z doświadczeniem gry w Itas Trentino czy medalami mistrzostw Europy z kadrą Serbii, czy dwukrotny mistrz świata, Dawid Konarski. Dzięki tym wzmocnieniom „Jurajscy Rycerze” włączyli się do gry o medale mistrzostw Polski, choć droga do celu jest jeszcze daleka.

Zawiercianie, jeżeli marzą o sukcesie, muszą utrzymać dyspozycję co najmniej do końca rundy zasadniczej. Jej koniec zaplanowano na początek kwietnia 2022 roku. Następnie czeka ich walka w play-offach. Przy aktualnym układzie tabeli rywalem Warty byłaby Skra Bełchatów, jednak do kwietnia wiele może się jeszcze zmienić. Teraz jednak Kolaković i spółka mają na głowie inne zmartwienia.

W 2021 roku czekają ich dwa spotkania. Najpierw w środę, 22 grudnia w Będzinie zmierzą się w ramach 1/16 Pucharu Polski z miejscowym MKS-em. Następnie pojadą do Lublina na mecz z LUK-iem. Warta nie będzie miała chwili na odpoczynek. Już w czwartek, 6 stycznia wrócą o rywalizacji ligowej.