Choć w Sosnowcu nie ma już żadnej kopalni, to jednak w mieście pamięć o nich, a także o górnikach, nie zginęła.

4 grudnia to tradycyjne święto górników – Barbórka. Choć w Sosnowcu nie ma już żadnej kopalni, to pamięć o nich wciąż jest żywa.

Rano mieszkańcy wschodnich dzielnic Sosnowca spotkali się na barbórkowej mszy świętej, która odprawiona została na zbornym kopalni Kazimierz-Juliusz.

Uroczystości zorganizowane z inicjatywy Rady Dzielnicy Kazimierz Górniczy były skromniejsze, niż planowano. Z uwagi na śmierć ośmiu górników w kopalni miedzi Rudna w Polkowicach, zrezygnowano z części artystycznej. Zabrakło też tradycyjnego przemarszu orkiestry górniczej. Mimo to na mszy świętej pojawiło się wielu mieszkańców wschodnich dzielnic Sosnowca.

Po godz. 14.00 uroczystości barbórkowe odbyły się także w dzielnicy Niwka. Mieszkańcy, przedstawiciele władz miasta, a także byli pracownicy KWK Niwka-Modrzejów spotkali się przed byłą siedzibą dyrekcji kopalni. Pod tablicą złożyli kwiaty, a następnie przeszli w pobliże ronda kopalni Niwka-Modrzejów, gdzie oficjalnie odsłonięto pamiątkową lampę górniczą.

Uroczystości z okazji Barbórki miały się również odbyć w Będzinie i Czeladzi, ale z uwagi na wspomnianą tragedię w Polkowicach, zostały odwołane.

Barbórka 2016 Niwka: