Zarząd województwa śląskiego planuje 1 lipca połączyć Rejonowe Pogotowie Ratunkowe w Sosnowcu z Wojewódzkim Pogotowiem Ratunkowym w Katowicach.

Decyzji samorządu zarządu województwa śląskiego sprzeciwiają się władze Sosnowca oraz lokalni samorządowcy. Największymi przeciwnikami tej decyzji są pracownicy sosnowieckiego pogotowia, którzy wystosowali petycję w tej sprawie.

– Obawiamy się, że w związku z tym może nastąpić pogorszenie jakości usług w zakresie ratownictwa medycznego dla mieszkańców całego Zagłębia Dąbrowskiego i powiatu zawierciańskiego. Boimy się, że z takim trudem zbudowana baza sprzętu (nowe ambulanse z nowoczesnym wyposażeniem) zostanie przeniesiona do innych miast na Śląsku w obszarze działania pogotowia Katowice – wyjaśniają pracownicy pogotowia w Sosnowcu. – My, pracownicy RPR, boimy się obniżenia skuteczności naszych działań w efekcie połączenia WPR i RPR – pandemia pokazała, co dzieje się, kiedy pogotowie „nie daje rady”. Chcemy uniknąć takich sytuacji w przyszłości – chcemy tutaj, dla nas wszystkich, decydować i pracować. Nie chcemy politycznych eksperymentów, za które możemy zapłacić zdrowiem i życiem – podkreślają.

Połączenie = likwidacja?

Warto zaznaczyć, że Rejonowe Pogotowie Ratunkowe w Sosnowcu to pogotowie obejmujące swym zasięgiem wiele miast i powiatów. W obszarze działania RPR Sosnowiec znajdują się m.in cały powiat będziński, powiat zawierciański, miasto Dąbrowa Górnicza, miasto Jaworzno oraz miasto Sosnowiec.

– Nasze pogotowie to coraz lepszy sprzęt i organizacja pracy. Wszystko może zostać przekreślone. Stanowczo protestujemy przeciwko zamiarom włączenia do wojewódzkiego pogotowia. Stanowczo protestujemy przeciwko centralizacji. W najbliższym czasie podejmiemy działania z tym związane, zorganizujemy spotkanie grupy samorządowo-parlamentarnej – mówi Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca.

Jest to także duży problem dla mieszkańców Sławkowa, gdzie znajduje się filia stacji Rejonowego Pogotowia Ratunkowego. – O potrzebie funkcjonowania na terenie miasta stacji pogotowia najdobitniej świadczą statystyki pracy ratowników. Rocznie wyjeżdżą do akcji prawie dwa tysiące razy. To pokazuje, że istnienie stacji, o której utworzenie walczyliśmy latami, jest absolutnie uzasadnione – podkreśla Rafał Adamczyk, burmistrz Sławkowa. – Konieczność utworzenia na terenie miasta stacji pogotowia z zespołem wyjazdowym ratowników medycznych zgłaszana była przez mieszkańców Sławkowa od wielu już lat. Pierwsze rozmowy z dyrekcją pogotowia przeprowadziliśmy w marcu 2017 roku – dodaje.

W sprawę zaangażowali się także zagłębiowscy parlamentarzyści – Mateusz Bochenek i Rafał Adamczyk. – Razem ze związkami zawodowymi, pracownikami pogotowia i samorządowcami, mówimy jednym zdaniem: NIE dla wcielenia Pogotowia Ratunkowego w Sosnowcu do Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach – mówi Mateusz Bochenek, poseł z Sosnowca.

„Nie” dla likwidacji pogotowia w Zagłębiu

Pełni obaw i wątpliwości pracownicy RPR Sosnowiec utworzyli petycję w której sprzeciwiają się łączeniu Rejonowego Pogotowia Ratunkowego w Sosnowcu z Wojewódzkim Pogotowiem Ratunkowym w Katowicach. – Tworzenie tak dużego bytu, może doprowadzić do chaosu organizacyjnego i funkcjonalnego. Jesteśmy zaniepokojeni trwającymi pracami mającymi doprowadzić do radykalnych zmian w tej jednostce. Szczególnie niepokoi brak transparentności przy podejmowaniu decyzji – podkreślają pracownicy pogotowia.

Pracownicy domagają się transparentności działań oraz rozmowy, która pozwoli dokładnie ustalić warunki fuzji oraz dalszy sposób działania jednostki. Ich działania można wesprzeć na stronie internetowej – STOP POŁĄCZENIU=LIKWIDACJI POGOTOWIA W ZAGŁĘBIU.

Nic się nie zmieni?

Tymczasem Urząd Marszałkowski przekonuje, że nie ma planów przekazania ambulansów SP ZOZ Rejonowego Pogotowia Ratunkowego w Sosnowcu do Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach. Ponadto, według zapewnień łączenie jednostek nie przyniesie negatywnych zmian dla pacjentów i mieszkańców. Karetki będą stacjonować w tych samych miejscach, co teraz. Jedyną zmianą mają być lepsze warunki pracy i płacy ratowników. Dodatkowo, mają oni mieć dostęp do kursów doszkalających.

CZYTAJ TAKŻE:

Jak zaplanować szkolenie z pierwszej pomocy dla firm? Odpowiadamy!