Piłkarze Zagłębia Sosnowiec mają już za sobą pierwszy trening w 2020 roku. – Przed nami badania, które potrwają do piątku. A od poniedziałku zaczynamy mikrocykl treningowy – zapowiada trener Dariusz Dudek.
W środę, 8 stycznia, podopieczni Dariusza Dudka wrócili do pracy. Pierwotnie pierwszy trening w tym roku miał się odbyć w hali pod balonem, ale sztab szkoleniowy wykorzystał dobrą pogodę i przeniósł zajęcia na otwarte boisko ze sztuczną nawierzchnią.
Wewnętrzny sparing
Strzelcem pierwszego gola dla Zagłębia w nowym roku był Bartłomiej Babiarz, który w grze treningowej wystąpił w drużynie w czerwonych narzutkach, dowodzonej przez drugiego trenera Marcina Malinowskiego. Wyrównał Fabian Piasecki, kolei zagrał w ekipie w żółtych narzutkach kierowanej z boiska przez trenera Dariusza Dudka. Sparing wewnętrzny Zagłębia zakończył się wynikiem 1:1.
Szymon Pawłowski po zabiegu
Na pierwszych zajęciach zabrakło Szymona Pawłowskiego i Kacpra Radkowskiego. Kapitan Zagłębia jest po drobnym zabiegu stawu kolanowego. – Szymon potrzebuje jeszcze co najmniej tygodnia na dojście do sprawności. Z kolei Radkowski ma jelitówkę – wyjaśnia trener Dariusz Dudek.
Na razie bez nowych twarzy
W zajęciach uczestniczyło 22 piłkarzy. Z każdym dniem ta liczba będzie rosła w związku z awizowanymi graczami testowanymi, którzy pojawią się w Sosnowcu. To będą zawodnicy krajowi i zagraniczni, sztab trenerski szuka przede wszystkim wzmocnień na pozycji prawego obrońcy, pomocnika (chodzi o młodzieżowca) i napastnika. Masowego ruchu, jeśli chodzi o testy nie należy się jednak spodziewać.
– To był trening wprowadzający, a przed nami badania, które potrwają do piątku. A od poniedziałku zaczynamy mikrocykl treningowy – dodaje trener sosnowiczan.
Obóz w Chorwacji
Zimą sosnowiczanie, podobnie jak przed rokiem, pojadą do Chorwacji na obóz, gdzie w ramach Pucharu Arena Cup rozegrają cztery spotkania. W sumie Zagłębiacy zagrają dziewięć sparingów.