Koszykarze z Dąbrowy Górniczej odnieśli piąte zwycięstwo z rzędu. Tym razem podopieczni Jacka Winnickiego pokonali lidera rozgrywek – Anwil Włocławek.

W Dąbrowie Górniczej doszło do niezwykle pasjonującego widowiska. MKS, który w tym sezonie jeszcze nie przegrał we własnej hali i zaliczył imponującą serię czterech kolejnych zwycięstw, podejmował lidera rozgrywek – Anwil Włocławek. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem gospodarzy 86:84.

Hit kolejki lepiej rozpoczęli miejscowi (9:4). Później Anwil zbliżył się na punkt, ale MKS dzięki D.J. Sheltonowi i Pauliusowi Dambrauskasowi po raz kolejny uciekł na kilka punktów. Włocławianie szybko jednak odrobili straty i po rzutach Ivana Almeidy wyszli na prowadzenie (19:18). Ostatecznie jednak, dzięki trójce Piotra Pamuły, MKS wygrał 28:25.

MKS Dąbrowa Górnicza - Anwil Włocławek – fot. Adrianna Antas
MKS Dąbrowa Górnicza – Anwil Włocławek – fot. Adrianna Antas

W drugiej kwarcie mecz nadal był niezwykle zacięty i wyrównany. Sytuacja zmieniała się właściwie co akcję. Dobrze na parkiecie radził sobie Maciej Kucharek, któremu pomagał w ataku Bartłomiej Wołoszyn. W Anwilu celnie odpowiadali Michał Nowakowski i Josip Sobin. Po dwudziestu minutach ekipa z Zagłębia prowadziła już 50:44.

Na początku drugiej połowy goście z Włocławka zaczęli odrabiać straty. Po trafieniach Jarosława Zyskowskiego i Ivana Almeidy Anwil zbliżył się nawet na punkt (54:53). Czujni gracze MKS-u nie pozwolili jednak rywalom na nic więcej. Przyjezdni cały czas byli blisko, ale nie potrafili przechytrzyć dobrze dysponowanych Dambrauskasa i Sheltona. Dopiero później do remisu doprowadził Zyskowski (67:67), a prowadzenie gościom dał Kamil Łączyński (70:69). Ostatnie słowo należało jednak do Jovana Novaka. Po jego celnej trójce dąbrowianie wygrywali 72:70.

MKS Dąbrowa Górnicza - Anwil Włocławek – fot. Adrianna Antas
MKS Dąbrowa Górnicza – Anwil Włocławek – fot. Adrianna Antas

Ostatnia kwarta do ostatnich minut była niezwykle wyrównana. Po rzutach wolnych Jaylina Airingtona, włocławianie objęli jednopunktowe prowadzenie (73:72). Zagłębiacy szybko odpowiedzieli i znów objęli prowadzenie. Po bardzo trudnej próbie z wyskoku Bartłomieja Wołoszyna, MKS prowadził 86:81. Na 50 sekund przed końcem Anwil zniwelował stratę do 2 oczek. Ostatecznie to zespół Jacka Winnickiego zwyciężył 86:84 i nadal jest niepokonany przed własną publicznością.

MVP został wybrany waleczny Bartłomiej Wołoszyn, który zdobył 15 punktów. Liderem gospodarzy był jednak D.J. Shelton z 22 punktami i 11 zbiórkami. Najwięcej punktów dla Anwilu rzucił Ivan Almeida (20).

Po pokonaniu lidera Polskiej Ligi Koszykówki, gracze z dębowego miasta nadal plasują się na drugim miejscu. Kolejnym rywalem MKS-u będzie zespół ze Słupska (13 grudnia).

MKS Dąbrowa Górnicza – Anwil Włocławek 86:84 (28:25, 22:19, 22:26, 14:14)

MKS: Shelton (22), Wołoszyn (15), Dambrauskas (14), Broussard (12), Kucharek (7), Novak (6), Kowalenko (5), Pamuła (3), Gabiński (2).

Anwil: Almeida (20), Leończyk (13), Zyskowski (13), Łączyńsk (11), Nowakowski (10), Sobin (10), Szewczyk (4), Airington (3), Delas (0).

Sędziowie: Jakub Zamojski, Michał Proc, Damian Ottenburger.