W ręce stróżów prawa z czeladzkiego komisariatu trafił 18-latek, który pomimo dawanych mu sygnałów nie zatrzymał się do policyjnej kontroli drogowej. Kierowca kia zatrzymany został w pobliżu ulicy Grodzieckiej po trwającym chwilę pościgu.
Pełniący służbę w poniedziałkowe popołudnie (1 lutego) policjanci z czeladzkiego komisariatu zauważyli około godziny 16.30 poruszającą się ulicami miasta osobową kię. Mundurowi podjęli próbę zatrzymania pojazdu, jednak kierujący na widok policyjnego „lizaka” nakazującego zatrzymanie gwałtownie przyśpieszył.
– Pościg za samochodem nie trwał długo. Przy ulicy Grodzieckiej kierowca kia zakończył swoją jazdę uderzając w zaparkowany przy ulicy inny samochód. 18-latek próbował jeszcze uciekać pieszo, ale już po chwili znalazł się w rękach policjantów – przekazał kom. Paweł Łotocki z Komendy Powiatowej Policji w Będzinie.
Młody mieszkaniec Czeladzi miał kilka powodów do ucieczki. – W trakcie sprawdzania danych mężczyzny okazało się, że 18-latek nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami, a samochód za kierownicą którego usiadł nie ma ważnego przeglądu technicznego i obowiązkowego ubezpieczenia – dodaje Paweł Łotocki.
Dalszym losem kierowcy zajmie się teraz sąd i prokurator. Grozi mu teraz nawet 5 lat więzienia.