W środę, 22 września rozpoczynają się rozgrywki I ligi siatkarzy. Na inaugurację rozgrywek MKS Będzin jedzie do Spały, by zmierzyć się z miejscowym SMS-em.

Będzinianie w ostatnich miesiącach przeszli istną rewolucję. MKS w poprzednim sezonie zajął ostatnie, 14 miejsce w PlusLidze, co oznaczało spadek do I ligi. Spowodowało to zmiany personalne w klubie. Nowym trenerem zespołu został Wojciech Serafin. Zastąpił on na tym stanowisku Jakuba Bednaruka, który w tym sezonie poprowadzi Czarnych Radom.

Zmianom uległ także skład będzinian. W drużynie pozostało z ubiegłego sezonu jedynie środkowi Bartosz Gawryszewski i Artur Ratajczak oraz libero Dominik Teklak. Zespół wzmocnili choćby Brandon Koopers, Wiktor Musiał czy Łukasz Swodczyk. Każdy z nich może mieć duży, ale przede wszystkim pozytywny wpływ na MKS.

Kolejną zmianą jest obiekt. MKS w nowych rozgrywkach będzie rywalizował na swojej, nowo otwartej i nowoczesnej hali, która została otwarta 17 września. Obiekt może wypełnić nawet 2500 widzów, którzy swoim dopingiem pomogą będzinianom w walce o powrót do elity.

Nowy sezon będzie niezwykle trudny dla MKS-u. Będzinianie zapewne marzą o tym, by awansować do PlusLigi, jednak nie tylko oni mają na to chrapkę. W grze będą także BBTS Bielsko Biała, Gwardia Wrocław czy pierwszy domowy rywal MKS-u, Exact System Norwid Częstochowa.

Pierwszym przystankiem będzinian będzie Spała. W środę, 22 września o godzinie 17 MKS rozegra mecz z SMS-em. Będzie to dla będzinian arcytrudny pojedynek. W składzie SMS-u występuje obecnie 10 zawodników, którzy niecały miesiąc temu zdobyli z reprezentacją Polski mistrzostwo świata do lat 19.

CZYTAJ KONIECZNIE:

Siatkarska potyczka na inaugurację nowej hali