Drastyczny spadek mandatów i znaczny wzrost liczby pouczeń – to efekt ogólnopolskiego protestu policji. Jak te statystyki wyglądają w Dąbrowie Górniczej i Sosnowcu?

Od 10 lipca trwa protest policjantów, którzy domagają się podwyżek w wysokości 650 zł na funkcjonariusza od stycznia 2019 roku, a także szczegółowego planu podwyżek na przyszłe lata. Funkcjonariusze chcą również, by rząd wypłacił pieniądze za już przepracowane nadgodziny, do stażu wliczano lata pracy poza policją i przywrócenia 30 dni płatnych za zwolnienia lekarskie.

Policjanci domagają się także zmiany systemu emerytalnego, czyli pozostawienia 25-letniego czasu służby, ale likwidacji zapisu określającego wiek, od którego funkcjonariusze mogą przechodzić na emeryturę. Obecnie jest to 55. rok życia.

– W poniedziałek, 24 września, odbyło się nadzwyczajne posiedzenie Zarządu Głównego NSZZ Policjantów, na którym podjęto jednogłośnie uchwałę o nieprzerywaniu protestu. Dodam jednak, że częściowa akceptacja przez rząd naszych postulatów uznana została za istotny krok na drodze do osiągnięcia pełnego porozumienia, niestety niewystarczający, by już dziś zawiesić protest i odwołać manifestację zaplanowaną na 2 października. Zawieszenie protestu i odwołanie manifestacji będzie możliwe, jeżeli minister w najbliższych dniach uwzględni w swojej propozycji uwagi wypracowane przez zarząd – mówi Maciej Dziergas, rzecznik ZW NSZZP w Katowicach.

Co to oznacza? Przede wszystkim drastyczny spadek mandatów, drobiazgowe kontrole i brak pośpiechu. Warto dodać, że wpływy do budżetu z mandatów spadły już o około 80 procent.

Jak to wygląda w Dąbrowie Górniczej i Sosnowcu? W dębowym mieście od czerwca do sierpnia zeszłego roku policjanci wystawili 5043 mandaty i 1535 pouczeń. Z kolei w tym roku 2187 mandatów i 3918 pouczeń.

Drastyczny spadek mandatów widać w Sosnowcu. Tu liczby mówią same za siebie. W 2017 roku od czerwca do sierpnia wystawiono łącznie 11 829 mandatów, w tym roku jedynie 2 658. Wzrosła za to liczba pouczeń. I tak w ubiegłym roku, w okresie tych trzech miesięcy, wystawiono ich 555, z kolei w tym roku 5 624.

– Płaca w policji jest niższa, niż oferowana kasjerom w marketach, m.in. z tego też powodu liczba wakatów zbliża się do 6 tysięcy. Przeciętna pensja policjanta po przeszkoleniu to maksymalnie 2,4 tys. zł, z kolei kursant  może dostać niecałe 2 tys. zł na rękę. Za takie pieniądze nie da się wyżyć, a tym bardziej utrzymać rodziny. Dopóki strona rządowa nie uwzględni naszych postulatów, jesteśmy zdeterminowani protestować dalej. Jeżeli do 2 października nie będzie porozumienia z resortem, wybieram się na manifestację, zresztą jak wielu moich kolegów – komentuje jeden z zagłębiowskich funkcjonariuszy (dane personalne do wiadomości redakcji).