Bartosz Zawadzki ma za sobą start w Mistrzostwach Świata Masters w Las Vegas w Stanach Zjednoczonych. Młody sosnowiczanin wywalczył dwa medale.
Bartosz Zawadzki ponad dwa tygodnie przebywał w Stanach Zjednoczonych, gdzie intensywnie trenował i wziął udział w prestiżowych zawodach w Las Vegas. – W Las Vegas trenowałem dwa razy dziennie, a na koniec wystartowałem w zawodach w formułach – gi (w kimonach) oraz nogi, czyli bez kimon – przekazał Bartosz Zawadzki.
W kimonach sosnowiczanin stoczył dwie zacięte walki i zajął trzecie miejsce. Lepiej poszło mu w formule nogi, gdzie zdobył złoty medal. – Bez kimon poszło mi trochę lepiej. Wszystkie walki skończyłem w niecałą minutę poddaniem, wygrywając kategorię – dodał Zawadzki.
Sukcesem zakończył się także start podopiecznego Bartosza Zawadzkiego, Zbigniewa Kani. Zawodnik zdobył podwójne złoto w kategorii purpurowych pasów Masters 6 oraz kategorii OPEN. – Jego sukces cieszy bardziej od mojego, ponieważ bardzo zaangażowaliśmy się w przygotowania do tych zawodów i widziałem, jak bardzo mu zależało na zdobyciu mistrzostwa – podkreśla Bartosz Zawadzki.
Kim jest Bartosz Zawadzki?
Bartosz Zawadzki brazylijskie ju-jitsu trenuje od sześciu lat, a jego przygoda z tym sportem zaczęła się całkowicie przypadkowo. – Będąc małym chłopcem, miałem problemy z tuszą. Zawsze miałem nieco za dużo ciałka i w gimnazjum postanowiłem coś z tym faktem zrobić – wspomina Bartosz. – W internecie zauważyłem ogłoszenie o BJJ. Wtedy myślałem, że to MMA, więc poszedłem na pierwszy trening. Początkowo nie podobało mi się, ale dałem sobie trochę czasu i jak się później okazało, była to jedna z lepszych decyzji w moim życiu. Dziś nie wyobrażam sobie dnia bez treningu – dodaje.
Bartosz Zawadzki trenuje w Gracie Barra Sosnowiec, a jego trenerem jest Maciej Polok – czarny pas w brazylijskim jiu-jitsu, mistrz świata w ne-waza oraz grapplingu. – Jest to osoba, dzięki której ciągle się rozwijam, która zawsze stara się dać każdemu zawodnikowi jak najwięcej – zachwala zawodnik.