W czwartek, 14 kwietnia rozpoczął się nowy sezon Czeladzkiego Roweru Miejskiego.

Do dyspozycji mieszkańców zostało przygotowanych 50 rowerów. Są one przygotowywane i obsługiwane przez konsorcjum firm Orange i Roove SA. Zostały one rozlokowane w trzech stacjach – przy pętli tramwajowej na skrzyżowaniu ulic Szpitalnej i Kombatantów, skrzyżowaniu ulic Katowickiej z Dehnelów oraz w pobliżu Kopalni Kultury na Piaskach (Stacja Piaskowa).

Dodatkowa stacja dokująca znajduje się przy ulicy Wojkowickiej. Koszty przejażdżki rowerowej nie są wygórowane. Pierwsze 15 minut jest darmowe. Za pierwszą godzinę trzeba zapłacić złotówkę, za drugą 2 złote, za trzecią 3 złote, a za każdą kolejną godzinę 4 złote.

Na rowerzystów czeka 16 kilometrów nowych ścieżek rowerowych. Jedynym ograniczeniem jest fakt, że jednoślady nie mogą być „zamieniane” z tymi, które pochodzą z innych miast.

– Mimo zapowiedzi nie ruszył wspólny rower metropolitalny. Każde miasto, które ma rowery miejskie robi swój przetarg. U nas znów wystartowała tylko jedna firma, inna niż w Sosnowcu czy Siemianowicach. Ale może już za rok metropolia zorganizuje obsługę roweru metropolitalnego – mówi Zbigniew Szaleniec, burmistrz Czeladzi.