Prawie 3 promile alkoholu miał kierowca opla, który zasnął za kierownicą i uderzył w inny, prawidłowo jadący pojazd. Volkswagenem podróżował mężczyzna z dzieckiem.
Do groźnie wyglądającego zdarzenia doszło przy ulicy Mrzygłodzkiej w Zawierciu. Na miejscu pojawili się zawierciańscy policjanci oraz strażacy, którzy zabezpieczali miejsce zdarzenia.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń, kierujący oplem jadąc z Zawiercia w kierunku Myszkowa, zjechał na przeciwny pas ruchu i uderzył w jadącego w drugą stronę volkswagena, którym oprócz kierowcy podróżowało 4-letnie dziecko. Wskutek zderzenia sprawca wjechał do rowu.
Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń. Jak się okazało, 50-letni kierowca opla zasnął za kierownicą. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że był pijany. Miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Drugi kierujący był trzeźwy.
– Na szczęście w tym przypadku nikt nie odniósł obrażeń. Warto jednak się zastanowić, do jakiej tragedii mogło dojść. Ktoś mógł stracić bliską osobę, brata, męża, dziecko. Wystarczą ułamki sekund, aby kierowca na drodze zamienił czyjeś życie w koszmar, szczególnie wtedy, gdy sięgnął po kieliszek, zanim wsiadł „za kółko” – apelują policjanci.
Prawo jazdy sprawcy zostało zatrzymane. Mężczyzna odpowie za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości, a także za stworzenie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym.