250 osób zasiadło do świątecznego stołu. W życiu wielu z nich brakuje tradycyjnej wigilii, do jakiej większość przywykło. W Dąbrowie Górniczej i w tym roku nie zapomniano o ubogich, samotnych, bezdomnych, których zaproszono do wspólnej wieczerzy.
Wigilie dla ubogich i bezdomnych, to dla wielu osób jedyna okazja, aby zasiąść przy wspólnym stole i przełamać się opłatkiem. W Dąbrowie Górniczej takie świąteczne spotkanie, którego organizatorem jest Zarząd Miejskiego Polskiego Komitetu Pomocy Społecznej i dąbrowski urząd miasta, obyło się już po raz dwudziesty. 16 grudnia, przy wigilijnym stole zasiadło 250 osób, wśród nich kilkudziesięciu bezdomnych.
– Te nasze świąteczne spotkanie było niesamowite. Wszyscy zaproszeni goście przyszli, frekwencja była 100-procentowa. Przy wigilijnym stole zasiedli zupełnie obcy sobie ludzie, łamali się opłatkiem, śpiewali kolędy i wytworzył się taki rodzinny nastrój. To naprawdę wyjątkowe. Tak jest co roku, przypadkowi ludzie stają się sobie bliscy, a łączy ich samotność – mówi Henryka Cecha, prezes Miejski Polskiego Komitetu Pomocy Społecznej.
– Święta Bożego Narodzenia to czas, który pragniemy spędzić z najbliższymi. Niestety jest wiele osób pośród nas, które takiej możliwości nie mają. Dlatego, organizując taką wspólną miejską wigilię, zapraszamy osoby samotne, ubogie, bezdomne. Chcieliśmy, by chociaż przez te kilka godzin poczuły „magię świąt”, oderwały się od swojej trudnej rzeczywistości, miały okazję nie tylko wspólnie spożywać potrawy wigilijne, śpiewać kolędy, ale też poczuć, że się o nich pamięta – dodaje Zbigniew Podraza, prezydent Dąbrowy Górniczej.
Tradycyjnie, obok spożywania potraw wigilijnych, wspólnie śpiewano kolędy. Muzyczne wsparcie zapewnili: Miejska Orkiestra Dęta i soliści z Klubu Osiedlowego Helikon, Marta Gabryś i Rafał Kozieł.