Sosnowieccy policjanci prowadzą postępowanie w sprawie ataku na młodego mężczyznę do którego doszło w nocnym autobusie. Mężczyzna został pobity po tym, jak stanął w obronie pasażerów zaatakowanych na tle homofobicznym.
Do pobicia doszło w nocy z piątku na sobotę w autobusie linii 908N jadącym z Katowic do Sosnowca. Jak wynika z relacji pokrzywdzonego, 20-latek zareagował na przejawy homofobii i upomniał innego mężczyznę, który zaatakował słownie innego pasażera, przez co agresja napastnika skierowała się na niego.
20-latek został dotkliwie pobity, w wyniku czego doznał obrażeń ciała. – Napastnik podszedł do mojego chłopaka i wymierzył mu początkowo dwa ciosy. Kuba uderzył głową o rurkę i stracił na chwilę przytomność. To nie powstrzymało napastnika – bił mojego chłopaka po głowie, gdy ten leżał na podłodze – relacjonuje dziewczyna pokrzywdzonego. – Kierowca autobusu nie zareagował na bójkę, ani na moje krzyki o pomoc. Inni pasażerowie również starali się odwracać wzrok – dodaje.
Ostatecznie agresora odciągnęło dwóch mężczyzn, jednak sprawca odjechał dalej autobusem. O sprawie, za pośrednictwem mediów społecznościowych, poinformował również prezydent Sosnowca. – Sprawą już się zajęliśmy. Autobus nie należał do PKM Sosnowiec. Na zlecenie ZTM kurs realizował prywatny przewoźnik. Sprawdzamy nagrania z monitoringu miejskiego – mówi Arkadiusz Chęciński.
Sprawa została zgłoszona na policję, która opublikowała portret pamięciowy napastnika. Mężczyzna sam zgłosił się na policję. Po wykonaniu wszystkich koniecznych czynności, materiały zostaną skierowane do prokuratora, który na ich podstawie zdecyduje o ostatecznej kwalifikacji prawnej czynu.