Sosnowieccy policjanci zatrzymali trzech mężczyzn, którzy w przydomowym ogródku uprawiali konopie indyjskie. Mężczyźni broniąc dostępu do ogródka, rzucili się na mundurowych.

Policjanci zwalczający przestępczość przeciwko mieniu zdobyli informację, że w jednym z przydomowych ogródków w dzielnicy Pogoń, młody mężczyzna uprawia konopie indyjskie. Kiedy pojechali na miejsce, zastali 51-letniego mężczyznę i jego dwóch synów (18 i 19 lat). Wszyscy trzej mężczyźni od początku nie zamierzali współpracować z policjantami.

– Zaczęło się od twierdzenia, że nie mają kluczy do ogródka. Kiedy okazało się to nieprawdą, jeden z mężczyzn usiłował własnym ciałem zastawić policjantom wejście do niego – relacjonuje Sonia Kepper z Komendy Miejskiej Policji w Sosnowcu.

Agresja mężczyzn rosła. W pewnym momencie rzucili się z pięściami na kryminalnych. – Jeden z nich w trakcie zamieszania usiłował uciec, skacząc z okna na parterze – dodaje oficer prasowa sosnowieckiej komendy.

Ostatecznie cała trójka została zatrzymana i osadzona w policyjnym areszcie. W ogrodzie policjanci ujawnili łącznie 10 krzewów konopi indyjskich.

Prokurator przedstawił już mężczyznom zarzuty. Najbardziej agresywny 20-latek i jego ojciec odpowiedzą za czynną napaść na policjantów i zmuszanie ich do odstąpienia od czynności służbowych. Za te przestępstwa zatrzymani mogą trafić do więzienia nawet na 10 lat.

Z kolei młodszy z braci usłyszał zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej policjantów i zmuszania ich do odstąpienia od czynności, za co grozi do 3 lat pozbawiania wolności. Starszy brat ostatecznie odpowie także za uprawę konopi, za którą prawo przewiduje karę do 3 lat więzienia.

Wszyscy trzej zostali objęci dozorem policyjnym, a wobec 20-latka prokurator zastosował również poręczenie majątkowe.

zagłębie-info