Za nami bardzo trudna noc w Zagłębiu. W Dąbrowie Górniczej i w Sosnowcu wybuchły pożary. Niestety jedna osoba nie żyje.

W nocy z czwartku na piątek (z 31 stycznia na 1 lutego) o godz. 1.22 strażacy otrzymali wezwanie do płonącego domu jednorodzinnego przy ul. Anny w Strzemieszycach Małych w Dąbrowie Górniczej. – Gdy na miejsce zdarzenia przybyli strażacy, trzech lokatorów budynku zdążyło się już ewakuować. Poinformowali oni, że w środku znajduje się jeszcze jedna osoba – przekazał dyżurny Komendy Miejskiej PSP w Dąbrowie Górniczej.

Strażacy dotarli do mężczyzny. Ewakuowali go z płonącego domu i przekazali lekarzom pogotowia. Niestety, nie udało się go uratować.

Kilka godzin wcześniej pożar wybuchł także w jednym z mieszkań przy ul. Piaskowej w sosnowieckiej dzielnicy Pogoń. Ewakuowano 10 mieszkańców, na których czekał podstawiony autobus. Po akcji strażaków mieszkańcy wrócili do swoich mieszkań. Dwie osoby trafiły do szpitala.