Zagłębie pozyskało kolejnego zawodnika. To słowacki bramkarz Lukas Hrosso. Sosnowiczanie przebywający na zgrupowaniu w Chorwacji pokonali Inter Zapresić.
Działacze Zagłębia zdecydowali się pozyskać nowego bramkarza. Z Dawidem Kudłą o miejsce w podstawowym składzie będzie rywalizował 31-letni Lukas Hrosso. Słowak podpisał kontrakt na pół roku z opcją przedłużenia o kolejne 12 miesięcy.
– Bardzo się cieszę, że podpisałem kontrakt z Zagłębiem. Polska ekstraklasa prezentuje ciekawy poziom i chciałbym w niej zaistnieć. Ale przede wszystkim bronić, by pomóc nowemu klubowi w utrzymaniu się w rozgrywkach – przyznaje Hrosso.
Hrosso ostatnio bronił bramki FC Nitra, klubu występującego w słowackiej ekstraklasie. Jesienią 2018 roku zaliczył w pełnym wymiarze czasowym 18 spotkań. Wcześniej był zawodnikiem Dukli Praga, Slovana Liberec i Slovana Bratysława. W reprezentacji Słowacji U-21 zapisał na koncie 2 występy.
Wygrany sparing
Sosnowiczanie w niedzielę rozegrali drugi mecz w ramach turnieju Arena Cup. Podopieczni Valdasa Ivanauskasa pokonali NK Inter Zapresić 4:2. Bramki dla Zagłębia zdobyli: Olaf Nowak, Szymon Pawłowski (z rzutu karnego), Herdi Prenga (samobójcza) i Giorgi Iwaniszwili.
W meczu zagrali testowani Kamil Mazek, który ostatnio grał w Zagłębiu Lubin i wspomniany już Gruzin ze szwajcarskim paszportem Giorgi Iwaniszwili.
Kolejnym rywalem Zagłębia w najbliższą środę (23 stycznia) będzie serbski zespół FK Źarkovo.
Niemiecki trener pomoże?
Na obozie w Chorwacji nad piłkarzami Zagłębia czuwa trener przygotowania motorycznego – Thomas Klimmeck. W przeszłości współpracował z takimi klubami jak chociażby TSG 1899 Hoffenheim.
To właśnie w zespole „Wieśniaków” pracował nad przygotowaniem motorycznym całej akademii. W gruzińskim FC Dila poznał Valdasa Ivanauskasa i razem odnieśli sukces, świętując wicemistrzostwo Gruzji. Z zespołem Osmanlisporu dotarł wysoko w rozgrywkach Ligi Europy. Po wyjściu z grupy drużyna musiała uznać wyższość Olympiakosu Pireus. Niemiec w przeszłości znalazł także angaż w reprezentacji Iranu. Aktualnie jest odpowiedzialny za motorykę kilku graczy z Bundesligi, z którymi pracuje indywidualnie.
