Dwóch mieszkańców Sosnowca od jakiegoś czasu włamywało się do piwnic w celach rabunkowych. W końcu, dzięki czujności i błyskawicznej reakcji jednego z mieszkańców okradanego bloku wpadli. Najpierw jednak zabarykadowali się w jednym z piwnicznych pomieszczeń.

Mieszkaniec jednego z bloków w centrum Sosnowca zauważył w piwnicy dwóch mężczyzn, których zachowanie było, jego zdaniem, było bardzo podejrzane. Chodzili oni po różnych pomieszczeniach piwnicznych- kilka z nich było otwartych. Kiedy zorientowali się, że zostali dostrzeżeni, zamknęli się wewnątrz jednego z nich. Mieszkaniec niezwłocznie zawiadomił policję. W międzyczasie sprawcy usiłowali opuścić blok mieszkalny, jednak mundurowi byli szybsi.

Dogonili mężczyzn i po krótkiej szamotaninie umieścili ich, już zakutych w kajdanki, w policyjnym radiowozie. W toku dalszych czynności okazało się, że w pomieszczeniu w którym zamknęli się sprawcy znajduje się wiele przedmiotów, w których wezwani na miejsce właściciele piwnic rozpoznali swoje mienie. Obaj włamywacze trafili do policyjnego aresztu.

Okazało się, że zatrzymani mają na koncie szereg różnego rodzaju przestępstw. Oprócz włamań, jeden z nich odpowiada również, między innymi, za zniszczenie kamer monitoringu, które spółdzielnia mieszkaniowa zdecydowała się zamontować w odpowiedzi na rosnącą liczbę różnego rodzaju kradzieży. Obu mężczyznom przedstawiono zarzuty. Zatrzymany 20-latek usłyszał ich aż 15. O ich dalszym losie zadecyduje sąd. Za kradzieże z włamaniem może im teraz grozić nawet do 10 lat więzienia.