Mieczysław Kosz – niewidomy pianista, buntownik, wirtuoz, talentem równy legendom jazzu. O jego karierze przypomni film „Ikar. Historia Mietka Kosza” Macieja Pieprzycy, do którego zdjęcia kręcone były w Dąbrowie Górniczej.
12 i 13 listopada Maciej Pieprzyca, znakomity reżyser takich obrazów jak „Drzazgi”, „Chce się żyć”, „Jestem mordercą” wraz z ekipą filmową gościł w Dąbrowie Górniczej. Teren parku Zielona i wnętrza Pałacu Kultury Zagłębia zamieniły się w plan filmowy. Reżyser i aktorzy pracowali nad zdjęciami do filmu „Ikar. Historia Mietka Kosza”.
Jak przyznał Marek Pieprzyca Pałac Kultury Zagłębia jest doskonałym miejscem na kręcenie scen do filmy rozgrywającego się w latach 60. i 70. minionego stulecia.
– W Polsce mamy bardzo mało takich miejsc, które w całości, bez konieczności modelowania tła, adaptacji mogą pokazać realia właśnie tych czasów. My tu kręcimy różne sceny, z różnych momentów życia naszego bohatera. To wszystko możemy zrobić w obrębie jednego obiektu, co jest dla nas bardzo wielkim ułatwieniem – podkreślił reżyser filmu.
Najnowszy temat, nad którym pracuje wywodzący się z Katowic reżyser to opowieść o Mieczysławie Koszu, legendarnym niewidomym pianiście, który jako najmłodszy muzyk i pierwszy Polak wygrał najbardziej prestiżowy festiwal jazzowy w Montreux, grał w paryskich klubach jazzowych, nagrywał płyty, występował w najlepszych salach koncertowych. Mistrz improwizacji, doskonale znany miłośnikom jazzu jak większość wybitnych walczył z demonami i samotnością.
Jak mówi sam reżyser „Ikar. Historia Mietka Kosza” to opowieść o nietuzinkowym człowieku. Jego życie poznajemy według najważniejszych epizodów z jego biografii. Od chłopaka z biednej rodziny mieszkającej w skąpanej błotem wiosce na Zamojszczyźnie, przez tragedię utraty wzroku w wieku dwunastu lat i związaną z tym traumę. W filmie śledzić będziemy wzloty i upadki kariery, wielki sukces na Jazz Jamboree w 1967 roku i nieradzenie sobie z życiem i nagłą sławą.
Zdjęcia do filmu, którego premiery spodziewać się należy jesienią przyszłego roku powstają w Warszawie, Krakowie oraz Dąbrowie Górniczej. Genialnego muzyka gra Dawid Ogrodnik. W filmie partnerują mu m.in. Justyna Wasilewska, Piotr Adamczyk, Jacek Koman i Jowita Budnik. Za oprawę muzyczną odpowiada Leszek Możdżer, który od dawna próbuje przywrócić pamięć o Koszu. Film został wsparty m.in. z funduszy przyznanych przez Śląski Fundusz Filmowy.
Warto wspomnieć, że to nie pierwszy raz, gdy znakomici reżyserzy wybierają Dąbrowę Górniczą do realizacji swoich filmów. Przypomnijmy, w kwietniu gościła u nas Agnieszka Holland. W Pałacu Kultury Zagłębia powstawały zdjęcia do najnowszego filmu pt.„Gareth Jones”. Także w tym roku, w sierpniu Dąbrowa stała się planem filmowym do filmu Władysława Pasikowskiego „Kurier”. Dąbrowę wybrali także reżyserka ukrywająca się pod pseudonimem artystycznym Pablo Maria Tkacz, a w 2009 roku nad Pogorią powstały zdjęcia do filmu fabularnego „Gdyby Ryby Miały Głos” w reżyserii Tomasza Jurkiewicza.