W piątek wieczorem piłkarze Zagłębia Sosnowiec zmierzą się na Stadionie Ludowym z GKS-em Katowice. Początek starcia o godz. 20.45.

Mecz z GKS-em Katowice zapowiada się arcyciekawie. Katowiczanie w dwóch dotychczasowych meczach dwukrotnie zremisowali (2:2 z Chojniczanką Chojnice i 2:2 ze Stomilem Olsztyn) i w ligowej tabeli plasują się na drugim miejscu.

Zagłębiacy wiosnę zaczęli poniżej oczekiwań. Najpierw zremisowali u siebie ze Stomilem Olsztyn 1:1, strzelając bramkę w samej końcówce, a potem ponieśli klęskę w Nowym Sączu, przegrywając z Sandecją aż 0:5.

– Ten mecz totalnie nam nie wyszedł. Nie chciałbym do tego wracać. Porozmawialiśmy sobie szczerze, ale nie analizowaliśmy tego spotkania aż tak bardzo. Nie chcieliśmy się bardziej pogrążać. Zapominamy o tym i skupiamy się na kolejnych meczach. Przed nami jeszcze wiele spotkań i punktów do zdobycia. Trzeba żyć przyszłością, a nie tym, co już było – podkreśla trener Dariusz Banasik.

Zagłębiacy zapowiadają walkę o trzy punkty. Mecz z GieKSą da bowiem odpowiedź, w jakiej formie są sosnowiczanie i czy wysoka porażka z Sandecją była tylko wypadkiem przy pracy.

– Zobaczymy jak dalej to się potoczy. Derbowy pojedynek pokaże, czy jesteśmy w stanie się podnieść. Jeżeli zagramy dobry mecz, to pokażemy, że wciąż liczymy się w walce o awans – dodaje trener Zagłębia.

Opiekun sosnowiczan wierzy w swój zespół i korzystny wynik. Atutem gospodarzy będą niewątpliwie wierni kibice, którzy wypełnią Stadion Ludowy i będą zagrzewać swoich ulubieńców do walki.

– Chcieliśmy przeprosić kibiców za to, co się wydarzyło tydzień temu. Przyjechali za nami, dopingowali nas do samego końca, a my nie sprostaliśmy ich oczekiwaniom. Liczymy, że w piątek kibice nam pomogą. Będą naszym dwunastym zawodnikiem. Niech rywale poczują, że grają na ciężkim terenie – mówi Dariusz Banasik.

Banasik podkreśla, że pierwsza w liga w tym roku jest bardzo wyrównana i trudno wskazywać murowanych kandydatów do awansu.

– Liga jest bardzo wyrównana. Faworyci gubią punkty. Można mieć dobrych zawodników, ale gdy dosięga ich presja, to o sukcesy jest trudno. Głowa w tym sporcie to tak naprawdę połowa sukcesu – uważa.

Przypomnijmy, że jesienią w konfrontacji obu zespołów padł bezbramkowy remis. Co prawda sosnowiczanie mieli piłkę meczową, ale Sebastian Dudek nie wykorzystał rzutu karnego.

Jak będzie tym razem? Czy Zagłębiacy odniosą pierwsze w tym roku ligowe zwycięstwo? Tego dowiemy się już wieczorem. Początek meczu o godz. 20.45. Transmisję rywalizacji pokaże Polsat Sport.