W meczu 21. kolejki Nice 1 Ligi piłkarze Zagłębia Sosnowiec ponieśli klęskę w Nowym Sączu i przegrali z Sandecją aż 0:5.

Wiosenne rozgrywki dla Zagłębia nie rozpoczęły się tak, jak oczekiwano. Podopieczni Dariusza Banasika najpierw zremisowali u siebie ze Stomilem Olsztyn 1:1, strzelają bramkę w samej końcówce, a teraz musieli uznać wyższość Sandecji, która bez litości rozgromiła sosnowiczan aż 5:0.

Gracze Zagłębie mogli wykorzystać potknięcie Chojniczanki Chojnice i GKS-u Katowice, ale tego nie zrobili. Mecz w Nowym Sączu od samego początku nie układał się po myśli sosnowiczan. Gospodarze dominowali w każdym elemencie gry i już w 16. minucie objęli prowadzenie. Kamil Wiktorski, stojąc tyłem, próbował głową zagrać do Jakuba Szumskiego, ale piłka trafiła do Mateusza Wdowiaka, który wykorzystał sytuację i wpakował ją do siatki.

Sandecja Nowy Sącz - Zagłębie Sosnowiec 5:0 – fot. Maciej Wasik/zaglebie.eu

Piłkarze z Nowego Sącza dostali wiatru w żagle i tworzyli kolejne sytuacje. W 27. minucie mogli już prowadzić 2:0. Maciej Małkowski znalazł miejsce w polu karnym sosnowiczan i bez większych przeszkód oddał groźny strzał pod poprzeczkę. Na wysokości zadania stanął jednak golkiper Zagłębia, który jeszcze kilka razy uratował swój zespół z opresji.

Tuż przed przerwą gracze z Sosnowca dostali bramkę do szatni. W 45. minucie sędzia dopatrzył się faulu Kamila Wiktorskiego na Bartłomieju Dudzicu i podyktował rzut karny. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Maciej Małkowski i bez większych trudności pokonał Szumskiego uderzając w sam środek bramki.

Sandecja Nowy Sącz - Zagłębie Sosnowiec 5:0 – fot. Maciej Wasik/zaglebie.eu

Po przerwie podopieczni Radosława Mroczkowskiego nie zwalniali tempa i nadal atakowali. W 47. minucie Wojciech Trochim dośrodkował na głowę Dawida Szufryna i było już 3:0.

Strata trzeciej bramki wyraźnie podłamała graczy z Sosnowca, którzy przybici nie potrafili zagrozić rywalom. Świetnie radził sobie za to wspomniany już Wojciech Trochim. 27-letni pomocnik zadał jeszcze dwa potężne ciosy. Najpierw, w 69. minucie, kapitalnym strzałem zakończył akcję gospodarzy trafiając w okienko bramki strzeżonej przez Jakuba Szumskiego, a chwilę później podwyższył na 5:0.

Sandecja Nowy Sącz - Zagłębie Sosnowiec 5:0 – fot. Maciej Wasik/zaglebie.eu

Wynik mógł być jeszcze wyższy, ale pod koniec spotkania Bartłomiej Dudzic nie wykorzystał rzutu karnego.

– Przegraliśmy mecz 5:0 i myślę, że w każdym aspekcie byliśmy gorsi. Przeciwnik zasłużenie wygrał, był dzisiaj zdecydowanie lepszy. My nie mieliśmy żadnych argumentów – skomentował Dariusz Banasik, trener Zagłębia.

Sandecja Nowy Sącz – Zagłębie Sosnowiec 5:0 (2:0)

Bramki: 1:0 Mateusz Wdowiak (16.), 2:0 Maciej Małkowski (45., karny), 3:0 Dawid Szufryn (47., głową), 4:0 Wojciech Trochim (69.), 5:0 Wojciech Trochim (71.)

Sandecja: Gliwa – Kubań, Szufryn, Piter-Bućko, Słaby – Wdowiak Ż, Baran, Kasprzak (75. Gałecki Ż), Trochim (78. Trafford), Małkowski (79. Danek) – Dudzic.

Zagłębie: Szumski – Sierczyński (53. Michalak), Wiktorski, Bogusławski, Udovićić – Matusiak (73. Milewski), Dudek (54. Fidziukiewicz) – Bartczak, Nowak, Pribula – Łuczak.