13 grudnia 1981 roku na terenie całego kraju wprowadzono stan wojenny. W takcie jego trwania zginęło kilkadziesiąt osób. Sosnowiec pamięta o wydarzeniach z tamtych dni.

13 grudnia mija 35. rocznica wprowadzenia stanu wojennego. W okresie tym zginęło kilkudziesięciu Polaków, a 10 tysięcy zostało internowanych.

Stolica Zagłębia Dąbrowskiego pamięta o tych tragicznym w skutkach zdarzeniu. W sobotę w sosnowieckiej Muzie odbył się specjalny koncert „Sosnowiec pamięta”. Swoje największe hity zagrały trzy popularne w latach osiemdziesiątych kapele – Sztywny Pal Azji, Kobranocka i Róże Europy.

Z kolei w nocy z 12 na 13 grudnia o północy przy niweckim rondzie Solidarności odbyły się oficjalne uroczystości. Mieszkańcy Sosnowca już po raz kolejny złożyli kwiaty oraz zapalili znicze.

– 35 lat temu Polska była krajem podzielonym na dwa obozy – dobry i zły. Dobry zwyciężył. Dzisiaj często oglądając telewizję, słuchając polityków, znowu ma się wrażenie, że Polska jest podzielona na dwa obozy – nie chcę mówić, że dobry i zły, bo wierzę w to bardzo mocno, że oba są dobre i chcą dla kraju jak najlepiej. Mam nadzieję, że te podziały nie doprowadzą do tego, że ludzie będą wychodzili na ulicę i protestowali, że będą podejmowane jakieś szczególne kroki, aby zapewnić ład i bezpieczeństwo, a wierzę, że Polska będzie jeszcze bardziej demokratycznym i wolnym krajem. Pamiętajmy o tym w ten szczególny dzień. Pamiętajmy przede wszystkim o tych, którzy walczyli o wolną Polskę i którzy za nią niejednokrotnie oddali swoje życie – powiedział Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca.