Dwaj mieszkańcy Zawiercia zostali oszukani metodą „na wnuczka”. Łącznie stracili ponad 70 tys. złotych. Policja ponownie apeluje o ostrożność.
Przestępcy działający metodą „na wnuczka” czy „na policjanta” wciąż oszukują starsze osoby. Wyłudzają pieniądze, które często stanowią oszczędności ich życia.
Taka smutna historia spotkała dwóch mieszkańców Zawiercia. Do pierwszego z nich, 85-letniego mężczyzny, zadzwoniła kobieta podszywająca się pod córkę. Potrzebowała 40 tys. złotych na pilny wykup obligacji.
Godzinę później podobny telefon odebrał 88-letni zawiercianin. Tym razem „fałszywa córka” musiała pilnie spłacić zaciągnięty wcześniej dług. Mężczyzna przygotował dla niej 30 tys. złotych i 2 tys. dolarów.
W obu przypadkach oszustka mówiła, że nie może opuścić placówki bankowej i że po odbiór pieniędzy wyśle pracownika banku. Niestety starsi mężczyźni dopiero po przekazaniu gotówki skontaktowali się z swoimi prawdziwymi córkami.
Przy okazji tych dwóch zdarzeń policja ponownie apeluje o ostrożność. – Nie bądź obojętny i ostrzeż swoich krewnych przed oszustami. Powiedz swoim rodzicom, babci i dziadkowi, że są osoby, które mogą chcieć wykorzystać ich życzliwość. Przekaż im jak mają się zachować, kiedy ktoś zadzwoni do nich z „pilną” prośbą o pożyczenie dużej ilości pieniędzy – ostrzega policja.
Dodatkowo, policja wraz z prezesem UOKIK, prezesami ZUS i KRUS podjęła wspólne działania w celu przeprowadzenia kampanii społecznej pod hasłem „Seniorze, nie daj się oszukać”. Kampania ma na celu popularyzować wiedzę konsumencką wśród seniorów i ostrzegać ich przed nieuczciwymi praktykami niektórych przedsiębiorców.