W meczu 30. kolejki Lotto Ekstraklasy, Zagłębie przegrało z Wisłą Płock 1:3. Do miejsca bezpiecznego sosnowiczanie tracą sześć punktów.
W ostatniej kolejce sezonu zasadniczego w Sosnowcu spotkały się dwie drużyny zamykające tabelę Lotto Ekstraklasy. Każda z ekip chciała zgarnąć pełną pulę. Sosnowiczanie, że zwycięstwo trzema bramkami pozwoli im opuścić ostatnie miejsce w tabeli. Sztab trenerski postawił więc na wariant z trójką obrońców, posyłając do boju dwóch napastników – Olafa Nowaka i Vamarę Sanogo. Zagłębie musiało radzić sobie za to bez pauzujących za kartki Szymona Pawłowskiego i Martina Totha.
Zagłębie od pierwszego gwizdka rzuciło się do ataków i już w 4. minucie objęło prowadzenie. Po dograniu Mateusza Możdżenia w pole karne, piłkę w siatce umieścił Olaf Nowak.
Radość sosnowiczan trwałą jednak jedynie trzy minuty. Wtedy to z rzutu rożnego dośrodkował Dominik Furman, a Igor Łasicki strzałem głową pokonał golkipera Zagłębia.
W 35. minucie gracze Zagłębia domagali się odgwizdania rzutu karnego za zagranie piłki ręką przez piłkarza Wisły, który zablokował strzał Vamary Sanogo. – Gdzie jest VAR? – skandowali kibice, ale sędzia Daniel Stefański puścił grę.
Po chwili z kontrą wyszli goście. Nico Varela i Oskar Zawada wykorzystali błąd defensywy Zagłębia i objęli prowadzenie. Sosnowiczanie reklamowali u sędziego zagranie ręką ale ten po analizie wideo podtrzymał decyzję o bramce.
Po przerwie podopieczni Leszka Ojrzyńskiego pilnowali korzystnego dla siebie wyniku. Liczyli na grę z kontry i kolejne błędy gospodarzy. Zagłębie atakowało i szukało sytuacji, ale nie było w stanie doprowadzić do wyrównania.
W 55. minucie blisko zdobycia gola był Michael Heinloth, ale uderzył tuż nad poprzeczką, a kilka minut później Tomasz Nawotka trafił w Alana Urygę.
Nafciarze przypieczętowali zwycięstwo w 82. minucie. Z rzutu wolnego z trzydziestu metrów huknął Ariel Borysiuk, ale Lukas Hrosso odbił piłkę przed siebie. Dopadł do niej Grzegorz Kuświk i pokonał golkipera Zagłębia.
W ostatnich minutach ekipa ze stolicy Zagłębia Dąbrowskiego próbowała jeszcze zmniejszyć straty, ale strzał Mateusza Możdżenia obronił Thomas Daehne.
Dzięki wygranej Wisła Płock odskoczyła Zagłębiu na sześć punktów i wyprzedziła Arkę Gdynia, która spadła na przedostatnie miejsce w tabeli. Sosnowiczanie zamykają tabelę ze stratą sześciu punktów do bezpiecznej pozycji.
W rundzie finałowej gracze Valdasa Ivanauskasa zagrają z Wisłą Płock, Górnikiem Zabrze, Arką Gdynia, Miedzią Legnica i Śląskiem Wrocław.
Zagłębie Sosnowiec – Wisła Płock 1:3 (1:2)
Bramki: 1:0 – Olaf Nowak (4.), 1:1 – Igor Łasicki (8.), 1:2 – Oskar Zawada (37.), 1:3 – Grzegorz Kuświk (82.)
Zagłębie: Hrosso – Mygas, Cichocki, Mraz Ż, Nawotka (71. Ryndak), Heinloth (71. Gabedawa), Możdżeń Ż, Nowak (59. Gressak Ż), Udovicić, O.Nowak, Sanogo.
Wisła: Daehne – McGing, Łasicki Ż, Uryga, Garcia, Varela Ż (53. Szwoch Ż), Borysiuk, Furman Ż, Rasak, Ricardinho (75. Merebaszwili), Zawada (60. Kuświk).
Żółte kartki: Lukas Gressak, Patrik Mraz, Mateusz Możdżeń – Dominik Furman, Nico Varela, Igor Łasicki, Mateusz Szwoch.
Sędziował: Daniel Stefański (Bydgoszcz).