Początek roku rozpoczął się szeregiem podwyżek. Objęły one także ceny na rynku energii oraz gazu. Jak to wpłynęło na koszty utrzymania mieszkań spółdzielczych?

Mimo galopującego wzrostu cen i inflacji, spółdzielnie starają się nie obciążać dodatkowo mieszkańców i nie wprowadzać spektakularnych podwyżek. Ponad 50 proc. miesięcznych opłat wpłacanych na konto spółdzielni jest niezależne od decyzji ich zarządów. Są to: zaliczka na ogrzewanie, na zużycie wody i jej podgrzanie czy wywóz nieczystości. Kwoty te regulowane są przez dostawców mediów lub decyzje Rad Miasta. Ta ostatnia podejmuje również uchwały w sprawie wysokości podatku od nieruchomości, który najczęściej jest rozliczany przez spółdzielnie.

Osobną część stanowi kwota związana z utrzymaniem nieruchomości, w skład której wchodzi obsługa administracyjna, utrzymanie czystości, bieżące prace remontowe i konserwatorskie, utrzymanie terenów zielonych czy energia potrzebna do oświetlenia części wspólnych. Tu podobnie część kosztów narzucona jest spółdzielni lub wynika z cen rynkowych oferowanych przez podmioty zewnętrzne. Niektóre z nich rozliczane są w ramach funduszu remontowego, którego wysokość jest proporcjonalna do powierzchni nieruchomości liczonej w m2 lub liczby osób, które zamieszkują lokal.

Część zagłębiowskich spółdzielni, pomimo obciążających spółdzielnię rosnących kosztów jak np. oświetlenia części wspólnych, utrzymania czystości czy zapewnienia dobrego stanu technicznego budynków, nie zdecydowała się na wprowadzenie podwyżek w części eksploatacyjnej.

Wskutek podwyżek cen materiałów budowlanych oraz wzrostu cen usług w tym zakresie, korekcie musiała ulec kwota odpisu na fundusz remontowy. Jak tłumaczą spółdzielcy – w sklepach i hurtowniach budowlanych nikt nie pyta, czy podwyżki zabolą mieszkańców, ceny po prostu są wyższe, a zaczęły już rosnąć w 2021 r. Firmy usługowe natomiast podwyżki tłumaczą krótko – to efekt domina. Wzrosły wynagrodzenia minimalne, wzrosły ceny produktów, paliwa czy energii, dlatego wzrosły też ceny usług.

Wyższa stawka ze fundusz remontowy

Jak przekonują w Będzinie – już w 2021 stawka remontowa była niedostosowana do cen rynkowych i nie była w stanie pokryć kosztów podstawowych remontów i utrzymania technicznego nieruchomości. Tym bardziej, że z zaliczki tej pokrywane są również remonty chodników, instalacji czy pionów kanalizacyjnych. Od nowego roku opłata ta wzrośnie o 64 gr/m2. Oznacza to, że w zależności od tego, czy mieszkańcy zamieszkują w bloku, który przeszedł termomodernizację, czy nie, zapłacą po podwyżce łącznie od 1 do 2 zł za m2 funduszu remontowego. Różnica w opłatach jest związana z lepszą gospodarką energetyczną oraz generalną jakością bloków termomodernizowaniach.

– Każda spółdzielnia mierzy się aktualnie z problemem narastających cen towarów i usług oraz znacznym wzrostem inflacji. Wiele składników opłaty eksploatacyjnej, bo ponad 50%, jest niezależnych od nas. Zarządcy robią jednak, co mogą, żeby nie narażać mieszkańców na dodatkowe obciążenia finansowe w tym trudnym okresie wszechobecnych podwyżek. Konsultujemy się ze sobą i wzajemnie pytamy kto i jaki sposób znalazł na zmniejszenie obciążeń wobec mieszkańców – mówi Paweł Wiśniewski, prezes Zarządu SM „Wspólnota” w Będzinie. – Pomimo wzrostu poziomu minimalnego wynagrodzenia, kosztów środków czystości oraz innych usług, utrzymujemy zależną od nas część opłaty eksploatacyjnej na takim samym poziomie, jak w poprzednim roku. Nie wiemy jednak, jak długo będziemy w stanie utrzymać taki stan – dodaje.

Podobne starania podejmują też inne spółdzielnie. Jak mówi Tadeusz Dumin ze spółdzielni Górnik, priorytetem jest wsparcie mieszkańców, ale w przypadku cen niezależnych od spółdzielni może to wyglądać jak walka z wiatrakami. – W naszej spółdzielni również ograniczyliśmy przeniesienie podwyżek na mieszkańców i zrobiliśmy to tylko w obszarze funduszu remontowego. Staramy się, by mieszkańcy jak najmniej odczuli rosnące koszty, ale wiemy też, że na dłuższą metę może to być niemożliwe – zaznacza.

CZYTAJ TAKŻE:

Wzrost cen gazu uderza w wiele instytucji. Część z nich może skorzystać z ochrony taryfowej