Już w najbliższy czwartek, 26 września, o godz. 20.30 w ramach 1/32 Pucharu Polski Zagłębie Sosnowiec na własnym stadionie zmierzy się z ŁKS-em Łódź.

Zarówno Zagłębie, jak i ŁKS nie zaliczyły najlepszego wejścia w nowy sezon. W zdecydowanie gorszych nastrojach mogą być łodzianie, którzy w miniony weekend nie przełamali niekorzystnej passy i ulegli na własnym stadionie Arce Gdynia 1:4. Dla podopiecznych Kazimierza Moskala była to siódma porażka z rzędu. Dodatkowo Arka zdobyła w tym spotkaniu więcej bramek niż dotychczas przez cały sezon. Rycerzom Wiosny zdecydowanie jesień nie leży i po dziewięciu kolejkach zajmują ostatnie miejsce w PKO Ekstraklasie z zaledwie czterema punktami na koncie.

Zagłębie natomiast gra w sposób sinusoidalny i po kilku wygranych zaliczyło spory regres lądując po dziesięciu kolejkach na 15. miejscu w Fortuna 1 Lidze. Podopieczni Radosława Mroczkowskiego w ostatniej kolejce również musieli uznać wyższość rywala, przegrywając na Ludowym z GKS Jastrzębie 2:4. Sosnowiczanie od kilku kolejek nie mogą zdobyć kompletu punktów, więc na pewno będą chcieli odnieść korzystny rezultat w najbliższym spotkaniu.

Forma ŁKS-u

Nie najlepiej wygląda sytuacja kadrowa ŁKS-u, który prawdopodobnie będzie musiał sobie radzić bez najlepszego strzelca zespołu Łukasza Sekulskiego. Jest to duże osłabienie tym bardziej, że Sekulski jest autorem ponad połowy dotychczas zdobytych przez ŁKS bramek. Dodatkowo zawieszony został bramkarz Michał Kolba. W ostatnich dniach łodzianom na pomoc ruszył Arkadiusz Malarz, znany z występów w warszawskiej Legii, ale już w debiucie musiał czterokrotnie wyciągać piłkę z siatki. Słaba forma zespołu i ostatnie zawirowania kadrowe nie wróżą dobrze drużynie z Łodzi.

Obydwa kluby zdołały już poznać smak końcowego triumfu w tych rozgrywkach, chociaż były to dość zamierzchłe czasy. W ostatnich latach lepiej sobie radzili Zagłębiacy, którzy w sezonie 2015/2016 dotarli aż do półfinału rozgrywek, gdzie ulegli Lechowi Poznań. Ten sam Lech okazał się pogromcą łodzian w poprzedniej edycji Pucharu, gdzie na etapie 1/32 ulegli po dogrywce 0:1. Na tym samym etapie odpadło również Zagłębie, które niespodziewanie nie poradziło sobie z Olimpią Grudziądz, gdzie po bezbramkowym remisie ulegli po rzutach karnych 3:5.

Mecz na przełamanie

W czwartek podopieczni Radosława Mroczkowskiego na pewno będą chcieli wykorzystać atut własnego boiska i wsparcie kibiców. Niewątpliwie ten mecz będzie idealną szansą na przełamanie. Jedno jest pewne – szykuje się pasjonujące widowisko sportowe.

Klub przygotował dla swoich kibiców promocyjne ceny wejściówek. Bilety ulgowe na trybunę otwartą kosztują symboliczną złotówkę. Bilet normalny na trybunę krytą kosztuje 25 zł (w przedsprzedaży) lub 35 zł (w dniu meczu), a ulgowy – 12 zł lub 15 zł. Na trybunie otwartej kibice zobaczą mecz kupując bilet za 10 zł w przedsprzedaży lub 15 zł w dniu meczu.

Autor: Patryk Rolka