Wychodzą z domu z zamiarem pójścia do pracy, na zakupy, do szkoły, odwiedzin znajomych… ale nigdy tam nie docierają. Ślad po nich ginie. Nie kontaktują się z rodziną, nie dają znaku życia. Każdego roku, w naszym regionie, kilkadziesiąt osób uznaje się za zaginione.

W Polsce na policję rocznie zgłaszanych jest średnio około 20 tysięcy przypadków zaginięć, w naszym regionie kilkaset, z czego zdecydowaną większość udaje się odnaleźć.
Okoliczności danej sprawy przesądzają o kwalifikacji zaginionej osoby do jednej z trzech kategorii. Jest to bardzo istotne, ponieważ zakwalifikowanie do określonej grupy będzie miało wpływ na charakter podejmowanych przez policję czynności.

Najpoważniejsze zaginięcia to te, które policja zalicza do pierwszej kategorii. Dotyczą osób, które opuściły miejsce swojego ostatniego pobytu nagle, bez uprzedzenia i kiedy istnieją poważne przesłanki, że ich życiu, zdrowiu lub wolności może zagrażać niebezpieczeństwo. Do tej grupy zalicza się także osoby starsze i chore.

Do drugiej kategorii kwalifikuje się osoby, które opuściły miejsce swojego ostatniego pobytu w okolicznościach nieuzasadniających niezwłoczną potrzebę zapewnienia ochrony ich życia, zdrowia lub wolności, albo udzielenia pomocy. Jako zaginione, w ramach tej kategorii, będą również postrzegane osoby, które w wyniku swojej sytuacji życiowej wyrażały zamiary jej zmiany, a także osoby zaginione, które opuściły miejsce pobytu z własnej woli lub zabierając swoje rzeczy.

Do trzeciej kategorii policja kwalifikuje np. osoby małoletnie, które najczęściej po raz kolejny uciekają z domu rodzinnego, domu dziecka lub ośrodka opiekuńczego bądź innej tego rodzaju placówki.

W Sosnowcu w 2015 roku zaginęło 46 osób zaliczonych do kat. 1 i 130 do kat. 2. Najwięcej zaginięć zgłoszono w maju i grudniu. Jednocześnie zakończono postępowanie w 183 przypadkach, w tym kilka z lat poprzednich. W roku 2016 zaginęło 18 osób zaliczonych do kat. 1 i 133 do kat. 2. Zdecydowaną większość udało się odnaleźć. Najwięcej osób zaginęło w maju. Z kolei do końca lipca tego roku zaginęły 24 osoby, które policja zakwalifikowała do kat. 1 i 66 do kat. 2. Odnaleziono większość z nich.

Z kolei w Dąbrowie Górniczej w 2015 roku zaginęło 14 osób, które policja zaliczyła do kat. 1 i 55 do kat. 2. W roku 2016 zaginęło 7 osób zakwalifikowanych do kat. 1 i 67 do kat. 2. Co istotne, udało się odnaleźć wszystkie, które zaginęły w tych latach. Z kolei w pierwszym półroczu bieżącego roku zaginęła 1 osoba, którą zaliczono do kat. 1 i 34 do kat. 2. Dwóch osób wciąż nie udało się odnaleźć.

W powiecie będzińskim w 2015 roku zaginęło łącznie 7 osób, w 2016 roku dwa razy więcej, co istotne wszystkie te osoby zostały odnalezione. Z kolei do końca lipca tego roku zaginęło 7 osób, jedna jest wciąż poszukiwana.

Z jakich powodów giną ludzie? Powody często związane są z ich wiekiem. W przypadku małych dzieci najczęściej jest to efekt zaniedbań lub braku dostatecznej opieki ze strony opiekunów. Wzrasta także liczba porwań rodzicielskich. W przypadku nastolatków, bardzo często przyczyną zaginięcia jest po prostu ucieczka, która ma bezpośredni związek z sytuacją w domu, w szkole, brakiem akceptacji w grupie rówieśniczej, czasem, choć rzadko, nieszczęśliwą miłością. Coraz częściej przyczyną jest także depresja.

Jeśli chodzi o osoby w wieku tzw. produkcyjnym, to najczęstszymi przyczynami zaginięć są: depresja, nieumiejętność poradzenia sobie z odpowiedzialnością, z jaką spotykamy się w dorosłym życiu, z rolą małżonka/żony, rodzica, problemy w pracy czy finansowe.

Z kolei wśród osób starszych, szczególnie po 70. roku życia, zaczynają się problemy związane z chorobami wieku podeszłego, które wiążą się m.in. z zanikami pamięci (choroba Alzheimera, demencja). Coraz istotniejszą rolę odgrywa także depresja, która przebiega w inny sposób niż u osób młodszych, a do jej objawów należą stany lękowe i kłopoty z pamięcią. Jest też trudniejsza do zdiagnozowania i leczenia.

Należy także pamiętać, że w każdej z tych grup dochodzi do różnego rodzaju zdarzeń kryminalnych.

Powszechny jest mit, że zaginięcie bliskiej osoby można zgłosić dopiero po upływie 48 godzin. To błąd.

– Jeżeli zdarzyło się, że bliska nam osoba nie wraca do domu, nie ma z nią kontaktu, a wcześniej taka sytuacja nie miała miejsca, to nie należy z tym czekać, tylko zgłosić taką sprawę. Często o czyimś zdrowiu i życiu decydują minuty – mówi Marcin Salwa z KMP w Dąbrowie Górniczej.

Jakie problemy wiążą się z zaginięciem?

– Wszystko zależy od tego, kto zaginął – współmałżonek, rodzic, dziecko. W Polsce brakuje uregulowań prawnych, które gwarantowałyby zaginionym i ich rodzinom pomoc i ochronę w sytuacji, w jakiej się znaleźli. Jeśli zaginie mąż i ojciec rodziny, żona nie może sprzedać jego samochodu, wyrobić dzieciom paszportu, nie ma dostępu do jego konta bankowego. Ma trudności z przeprowadzeniem podziału majątku. Wiele rodzin w wyniku zaginięcia osoby bliskiej znajduje się w sytuacji kryzysowej. Potrzebują pomocy w uzyskaniu renty, ustaleniu opieki nad dziećmi i – jeśli to konieczne po długim czasie – w przeprowadzeniu procesu uznania zaginionego za zmarłego – mówi Izabela Jezierska-Świergiel z Fundacji Itaka.