NIK przedstawił raport z kontroli Zagłębiowskiego Centrum Onkologii. Jego wyniki są druzgocące. Prokuratura wznowiła śledztwo w sprawie budowy placówki, a radni domagają się odwołania dyrektora szpitala Zbigniewa Grzywnowicza i zastępcy prezydenta Iwony Krupy.

Niestety, z roku na rok chorych na raka jest coraz więcej. Dlatego też z pierwszym w Zagłębiu ośrodkiem radioterapii pacjenci wiązali ogromne nadzieje, jednak już na etapie budowy Zagłębiowskiego Centrum Onkologii, która rozpoczęła się 4 lata temu, pojawiły się spore problemy – niejasności związane z kosztem inwestycji, który, z początkowo zakładanych 85 mln, nagle wzrósł aż do 220 mln zł.

Sprawą budowy obiektu i nadzoru władz Dąbrowy Górniczej zajęła się Najwyższa Izba Kontroli. Opublikowany raport pokontrolny jest druzgocący.

Wynika z niego, że szpital, przyjmując w 2011 roku onkologię jako kierunek dalszego rozwoju działalności leczniczej, nie przeprowadził szczegółowej analizy docelowego kształtu nowej placówki, skali jej działalności i realnych możliwości finansowania inwestycji.

Jak ustaliła NIK finansowanie realizacji inwestycji oparto wyłącznie na środkach mających pochodzić z kontraktu z NFZ, pomijając fakt, iż konkurs na udzielanie świadczeń nie został ogłoszony w 2012 r. i nie było pewności, czy i kiedy zostanie ogłoszony taki konkurs – czytamy w raporcie.

Zagłębiowskie Centrum Onkologii w Dąbrowie Górniczej - fot. AR
Zagłębiowskie Centrum Onkologii w Dąbrowie Górniczej – fot. AR

NIK negatywnie oceniła także sposób prowadzenia budowy i wyposażania szpitala w sprzęt medyczny. Dlaczego? Między innymi dlatego, że zamówienia na wykonanie fundamentów i przygotowanie placu budowy udzielono w kwietniu 2013 r. w sytuacji, gdy wiadomo już było, że zmieni się program inwestycji i zamiast dwóch budynków powstanie jeden. W tej sytuacji uwzględnienie nowego zakresu rzeczowego wymagało dokonania istotnych zmian w projekcie budowlanym, na podstawie którego udzielono tego zamówienia.

„Roboty budowlane za kwotę ponad 6 mln zł zostały zlecone wykonawcy bez zastosowania przepisów Prawa zamówień publicznych, przy czym tylko część tych prac uzasadniona była zmianą koncepcji budowy ZCO – ujęcia wszystkich funkcji nie w dwóch, lecz w jednym budynku. Umowa zawarta z wykonawcą na roboty budowlane wraz z dostawą sprzętu w dniu 5 sierpnia 2013 r. nie zawierała zapisów skutecznie chroniących interesy szpitala w zakresie dotyczącym określenia kosztów kredytu kupieckiego i nie rozstrzygała sposobu rozliczenia w przypadku wcześniejszej zapłaty części wynagrodzenia lub zapłaty za konkretny zakres robot lub dostawę sprzętu” – czytamy w raporcie.

W ocenie NIK nierzetelnie opisano przedmiot zamówienia publicznego w postępowaniu na roboty budowlane i dostawę sprzętu medycznego, czego skutkiem było złożenie oferty obejmującej również prace już wykonane przez innego wykonawcę. Nierzetelny opis przedmiotu zamówienia uniemożliwił precyzyjne określenie, o jaką kwotę cena złożonej oferty była zawyżona w stosunku do robót budowlanych pozostałych faktycznie do wykonania na dzień zawarcia umowy.

Z opublikowanego raportu wynika także, że naruszono zasady zachowania uczciwej konkurencji w tych postępowaniach. W przypadku zamówienia na wykonanie fundamentów i zabezpieczenie placu budowy udzielono zamówienia wykonawcy, choć były przesłanki wskazujące na brak możliwości wykonania przez niego robót budowlanych w terminie.

Ponadto, w ocenie NIK, nadzór Zbigniewa Podrazy, prezydenta miasta nad realizacją inwestycji „był nierzetelny, nieefektywny i niewystarczający dla zapewnienia prawidłowej realizacji tego przedsięwzięcia”.

Szpital, jak do tej pory, nie komentuje wyników kontroli. W sekretariacie poinformowano nas, że dyrektor będzie dostępny w poniedziałek.

W tej sprawie oświadczenie wydali radni klubu Prawa i Sprawiedliwości.

– Od kilku lat zgłaszaliśmy zastrzeżenia do budowy Zagłębiowskiego Centrum Onkologii. Wskazywaliśmy na zagrożenia, jakie stanowi nieodpowiedzialne zarządzanie szpitalem grożące utratą szpitala przez gminę. W odpowiedzi spotykaliśmy się z arogancją i lekceważeniem. Dzisiaj podtrzymujemy te zarzuty. Raport jednak pokazuje więcej. Wskazuje na osobistą odpowiedzialność pana prezydenta za złe przygotowanie inwestycji i za utrzymywanie tej sytuacji, nie licząc się z głosami rozsądku wskazującymi na niebezpieczeństwa. Prezydent ponosi odpowiedzialność polityczną, ale jest też odpowiedzialność personalna osób, które doprowadziły do zaniedbań. Domagamy się poniesienia konsekwencji przez te osoby i przedstawienia wyjaśnień, które uspokoją mieszkańców – mówi Mateusz Stępień, rzecznik klubu PiS.

Radni domagają się odwołania p.o. dyrektora szpitala Zbigniewa Grzywnowicza i zastępcy prezydenta Iwony Krupy. Ponadto, powołania zarządu komisarycznego w ZCO, przedstawienia sposobu sfinansowania dokończenia budowy placówki, przedstawienia sposobu zapłacenia przez ZCO zaległych faktur budowy centrum onkologii objętych procesami sądowymi, a także wyjaśnienia sposobu prywatyzacji części szpitala wraz z uzasadnieniem i rozliczeniem finansowym uwzględniającym skutki dla szpitala.

Warto także dodać, że sprawą budowy ZCO ponownie zajęła się prokuratura, która w 2015 roku umorzyła śledztwo, nie dopatrując się wówczas nieprawidłowości.