Włoch Allesandro Magro został nowym szkoleniowcem MKS-u Dąbrowa Górnicza. Zastąpił na tym stanowisku Michała Dukowicza.

Allesandro Magro sezon 2019/2020 rozpoczął w rosyjskim Lokomotivie Kubań Krasnodar. Do Rosji ściągnął go w lipcu jego rodak Luca Banchi, który był wówczas pierwszym trenerem zespołu.

Banchi w listopadzie pożegnał się jednak ze swoim stanowiskiem, a nowym szkoleniowcem został Jewgienij Paszutin. Po dwóch miesiącach współpracy Magro odszedł z klubu i teraz podpisał umowę z MKS-em Dąbrowa Górnicza. Będzie to jego drugi klub poza ojczyzną.

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Post udostępniony przez MKS Dąbrowa Górnicza (@mks_dg)

Zastąpił Michała Dukowicza

38-letni Włoch w Dąbrowie Górniczej zastąpił Michała Dukowicza, któremu w weekend władze klubu podziękowały za współpracę. – Spotkaliśmy się z trenerem i odbyliśmy długą rozmowę analizując obecną sytuację. Doszliśmy do wspólnego wniosku, że drużyna potrzebuje konkretnej zmiany. Dlatego też od przyszłego tygodnia drużynę poprowadzi nowy szkoleniowiec – komentuje decyzję Łukasz Żak, prezes MKS-u Dąbrowa Górnicza.

40-letni Michał Dukowicz objął stanowisko pierwszego trenera MKS-u Dąbrowa Górnicza przed sezonem 2019/2020. Na stanowisku tym zastąpił Jacka Winnickiego, u którego przez dwa lata pełnił funkcję asystenta. W bieżących rozgrywkach Dukowicz osiągnął bilans 4 zwycięstw i 16 porażek.

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Post udostępniony przez MKS Dąbrowa Górnicza (@mks_dg)

Jasny cel – utrzymać zespół w elicie

Allesandro Magro przejmuje zagłębiowski klub w trudnym momencie. Władze MKS-u stawiają przed 38-letnim trenerem jasny cel na koniec sezonu – utrzymać zespół w Energa Basket Lidze.

Debiut nowego szkoleniowca przypadnie na 29 lutego. Wtedy MKS w arcyważnym dla siebie meczu zmierzy się w Warszawie z Legią. Obie drużyny legitymują się aktualnie bilansem 4 zwycięstw i 16 porażek i – wspólnie z Polpharmą Starogard Gdański – walczą o pozostanie w elicie.

PRZECZYTAJ KONIECZNIE:

Michał Dukowicz nie poprowadzi już MKS-u Dąbrowa Górnicza. Kto go zastąpi?