Kilka dni temu jedna z miejskich fontann została zniszczona, po tym jak „żartowniś” dodał do niej substancję, która spieniła i zafarbowała wodę. Niestety za głupotę zapłacą wszyscy mieszkańcy.
Miejskie fontanny to miejsca, które doceniamy szczególnie latem, ponieważ dają lekkie orzeźwienie w upalne dni. Dodatkowo zdobią okolicę. Pod warunkiem, że funkcjonują prawidłowo.
Niestety, kilka dni temu, ktoś dla „żartu” dosypał chemiczną substancję do fontanny w Klimontowie. To bezmyślne działanie sprawiło, że w niecce pojawiło się mnóstwo piany i niebieska woda.
– Cytując slogan reklamowy: „bielsze nie będzie”, ale na pewno droższe. Dzięki dowcipnisiowi, w Klimontowie mieliśmy do spuszczenia i wymiany ponad 20000 litrów wody. Doliczmy koszt wody, plus koszt ścieków. To naprawdę bardzo ekologiczne – mówi Arkadiusz Chęciński prezydent Sosnowca.
Oczyszczeniem fontanny zajęli się pracownicy Miejskiego Zakładu Usług Komunalnych w Sosnowcu. Autorów żartu może czekać surowa kara.