Jeszcze w tym tygodniu ma ruszyć przetarg na wyłonienie wykonawcy Zagłębiowskiego Parku Sportowego, który ma być gotowy do 2022 roku. Inwestycja ma kosztować 162,8 mln zł i ma być finansowana z własnych środków.
Na ostatniej w tej kadencji sesji Rady Miejskiej, radni wpisali do Wieloletniej Prognozy Finansowej miasta Sosnowca na lata 2018-2040 kwotę 162,8 mln zł na budowę Zagłębiowskiego Parku Sportowego. Za było 17 osób, 3 było przeciwnych, a 7 wstrzymało się od głosu. Dzięki decyzji sosnowieckich radnych, samorząd mógł ogłosić przetarg na budowę stadionu, hali i lodowiska. Wspomniane 162,8 mln zł ma być wydawane w latach 2019-2022.
Jak przekonywał prezydent Arkadiusz Chęciński, wpisanie tej kwoty do WPF pokazuje, że miasto stać, by Zagłębiowski Park Sportowy wybudować z własnych środków. Ma to być także sygnał dla wszystkich instytucji finansowych. – Przedstawiając naszą prognozę udowodniliśmy, że stać nas na to. Oczywiście będziemy się też starali o środki zewnętrze. Jest możliwość ich uzyskania z programów dotyczących rewitalizacji. Są szanse na środki z Ministerstwa Sportu i Turystyki. Ostatecznie możemy sięgnąć po kredyt na bardzo dobrych warunkach, bo, kiedy mamy zabezpieczone środki na budowę ZPS, to nie my przyjdziemy do banku, tylko banki będą starały się o nas – przekazał prezydent Chęciński.
Inwestycja budzi emocje
Budowa Zagłębiowskiego Parku Sportowego budzi w Sosnowcu spore emocje, bowiem stworzenie go na Górce Środulskiej i jest jedną z najdroższych inwestycji miejskich w ostatnich latach. W kampanii wyborczej temat ten był często poruszany, zwłaszcza przez opozycję.
Przypomniał o tym Paweł Wojtusiak, przewodniczący komisji Rozwoju Miasta i Ochrony Środowiska. – W czasie kampanii wyborczej budowa Zagłębiowskiego Parku Sportowego była jednym z głównych tematów opozycji pana prezydenta. Mówili wtedy, że te wybory to będzie takie referendum. Było więc jasne, że jeśli prezydent Chęciński przy dużej frekwencji uzyska ogromną przewagę, to będzie to jednoznaczne z wyrażeniem pozytywnej opinii mieszkańców na temat budowy tego parku sportowego. Te prawie 67 proc. poparcia daje panu prezydentowi mandat, by tę inwestycję realizować – powiedział.
Radny Tomasz Niedziela jest przeciwny budowy ZPS na Górce Środulskiej. Wolałby zainwestować w remont i modernizację obecnego Stadionu Ludowego przy ulicy Kresowej. Z tego też powodu klub SLD wstrzymał się od głosu. Za był tylko radny Tomasz Bańbuła.
Przeciwnikiem tej inwestycji był również Karol Winiarski. – Pozostaję wyrazicielem tej grupy mieszkańców, która sprzeciwia się tej inwestycji. Uważam, że koncepcja w tym kształcie finansowania jest całkowicie nierealna. Biorąc pod uwagę widoczne spowolnienie gospodarcze w Polsce i całej Europie, inwestycja ta może znacząco zahamować rozwój Sosnowca w najbliższych latach – powiedział radny.
Fatalny stan infrastruktury sportowej
Arkadiusz Chęciński wielokrotnie zwracał uwagę na fatalny stan obiektów sportowych funkcjonujących w stolicy Zagłębia Dąbrowskiego. Wszystkie wymagają gruntownych remontów. W ciągu ostatnich kilku lat miasto dołożyło do nich 5 mln zł, a to tylko „kropla w morzu potrzeb” – To wstyd, że nasi sportowcy muszą trenować w takich warunkach, a mieszkańcy oglądać ich poczynania. Sosnowiec musi mieć obiekty na miarę XXI wieku – powtarzał wielokrotnie prezydent Sosnowca.
Przypomnijmy, że budowa Zagłębiowskego Parku Sportowego ma kosztować 162,8 mln zł. To suma wartości budowy stadionu (64 mln zł), lodowiska (36,5 mln zł) i hali sportowej (35,8 mln zł). Do tego należy doliczyć 26,5 mln zł na przygotowanie i zagospodarowanie terenu.
Czym jest ZPS?
Zagłębiowski Park Sportowy to jedna z największych inwestycji w historii Sosnowca. Obiekt zlokalizowany przy Górce Środulskiej ma powstać w 2,5 roku. W skład całego kompleksu wejdzie stadion piłkarski na 12 tys. widzów z możliwością rozbudowy do 15 tys., hala sportowa i lodowisko. Oba obiekty mają pomieścić do 3 tys. osób.
