W piątek, 1 września na ulicach Sosnowca było znacznie więcej policji i… osób wywodzących się ze środowisk kibicowskich. Ujęto dziesięciu mężczyzn, którzy mieli przy sobie maczety i inne niebezpieczne przedmioty.

Piątkowy wieczór, pomimo niesprzyjającej aury, był w Sosnowcu dość gorący i to nie tylko za sprawą trwającej w ten weekend akcji „Zagłębie za pół ceny”. Na ulicach Sosnowca było znacznie więcej policji uzbrojonej w kaski, tarcze i pałki, więcej było także osób związanych ze środowiskami kibicowskimi.

Policjanci z Sosnowca, wspierani przez mundurowych z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach oraz katowickiego oddziału prewencji, wkroczyli do akcji, kiedy kilkunastoosobowe grupy pseudokibiców próbowały doprowadzić do starcia ze zwaśnionymi ze sobą sympatykami kilku klubów piłkarskich. Chuligani gromadzili się wczoraj wieczorem w pobliżu lokali w Sosnowcu, część z nich wtargnęła do środka.

– Ujęto 10 sprawców wykroczeń, w różnych częściach Sosnowca. Te osoby miały przy sobie przedmioty niebezpieczne, m.in. maczety i pałki. Osoby te wywodzą się ze środowisk kibicowskich. Wśród nich są mieszkańcy Sosnowca oraz innych miast z terenu Zagłębia i Śląska. Nie doszło jednak do popełnienia przez te osoby przestępstwa – informuje policja.

Mundurowi wylegitymowali łącznie 66 osób i skontrolowali samochody, którymi przemieszczali się mężczyźni. W wyniku tych czynności, zabezpieczyli maczety, miotacze gazu, siekierkę, noże i inne przedmioty. Policjanci skierowali do sądu wnioski o ukaranie 10 osób, przy których znaleziono niebezpieczne narzędzia.

W internecie pojawiły się także informacje o zdemolowaniu kilku lokali na terenie miasta. Policja tego nie potwierdza.