Święta Wielkanocne to wyjątkowy czas. Obchodzimy je na różne sposoby – tradycyjnie z rodziną lub aktywnie z przyjaciółmi. Ilu ludzi, tyle pomysłów na ich spędzanie. Postanowiliśmy więc zapytać zagłębiowskich samorządowców oraz ludzi sportu i kultury, jak spędzają Wielkanoc.

Zbigniew Leraczyk, dyrektor Teatru Zagłębia w Sosnowcu

Święta spędzam tradycyjnie – rodzinnie i zawsze w domu. Bardzo lubię gotować, na Wielkanoc przygotowuję żurek i bigos. Na śniadanie jemy też oczywiście jajka i białą kiełbasę. Kiedy byłem dzieckiem, obchodziłem Lany Poniedziałek. Obecnie – jeśli się zdarza, to symbolicznie, tylko kilkoma kroplami wody. Z wnuczkiem chodzimy też ze święconką. I to jemu zajączek przynosi prezenty.

Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca

Święta spędzam tak, jak każdy z nas. Od blisko 45 lat zawsze z rodziną w gronie najbliższych mi osób. Mam nadzieję, że tak też zostanie do końca. Nie mam też odbiegających od tradycji zwyczajów. Zarówno Wielkanoc, jak i Boże Narodzenie w moim domu rodzinnym spędzamy zgodnie z panującą tradycją.

Łukasz Kożuch, kierownik Kopalni Kultury w Czeladzi

Na Święta Wielkanocne jedziemy na Kujawy, nad jezioro, odpocząć, wędkować, chodzić po lesie, oglądać krajobrazy i zwiedzać różne miasta. Z Kujaw jest wszędzie blisko, czy to nad morze czy do Warszawy, a nawet do Poznania, tak więc mamy świetną okazję, aby świętować cały tydzień.

Bartosz Zawadzki, zawodnik ju-jitsu

Święta Wielkanocne spędzam jak większość osób z rodziną. Jest to czas, gdzie mogę trochę zgrzeszyć i zrobić lekkie odstępstwo od diety i zajadać się wielkanocnymi specjałami. Okres ten wykorzystuję na lekki wypoczynek i regenerację. Kiedy byłem mniejszy, zawsze wyczekiwałem na śmigusa i teraz, gdy już nie celebruje tego święta, to zawsze miło wspominam czasy, kiedy beztrosko laliśmy się wodą z kolegami.

Łukasz Komoniewski, prezydent Będzina

Wielkanoc spędzam bardzo tradycyjnie w gronie najbliższej rodziny. Mimo, że najbardziej wyróżniającym się zwyczajem tych świąt jest sobotnie przygotowywanie święconki, z malowaniem i zdobieniem pisanek, to dla mnie szczególnie ważne i symboliczne jest uroczyste niedzielne Śniadanie Wielkanocne. Po całotygodniowej pracy związanej z przygotowaniami do świętowania, to czas, kiedy wszyscy mogą spokojnie zasiąść za stołem i cieszyć się swoją obecnością. Oczywiście zanim rozpoczniemy świąteczne śniadanie, dzielimy się z bliskimi jajkiem i składamy sobie świąteczne życzenia.

Zbigniew Szaleniec, burmistrz Czeladzi

Podobnie jak co rok, Święta Wielkanocne spędzę tradycyjnie, w gronie najbliższych. W sobotę wraz z żoną i córką zajmiemy się malowaniem pisanek i przygotowaniem koszyka ze święconką. Na niedzielne śniadanie przybędzie do nas moja mama. Z całą pewnością wybierzemy się na spacer na czeladzką starówkę. Rynek znów przybierze świąteczne oblicze, dzięki kolorowym ozdobom. Czas wielkanocny to dla mnie okazja do wyciszenia się i naładowania akumulatorów, aby potem ze zdwojoną energią przystąpić do kolejnych wyzwań, które stoją przed naszym miastem.

Marcin Bazylak, zastępca prezydenta Dąbrowy Górniczej

Jak spędzę święta? Tradycyjnie z rodziną, z dziećmi. To dla nas bardzo fajny czas, bo wiemy, że spędzimy go razem. Nie tylko przy wielkanocnym stole, ale i aktywnie, bez telewizji i Internetu. Wspólne przystrajanie koszyczka, przygotowywanie święconki, malowanie pisanek, szykowanie posiłków i ich smakowanie to wyjątkowe, wspaniałe chwile. Na pewno odwiedzimy najbliższych, wybierzemy się na spacer, a może i – jak pozwoli pogoda – na rower.

Paweł Cyz, członek zespołu Fair Weather Friends

Tegoroczne święta tradycyjnie spędzę w gronie rodziny i przyjaciół, tu na miejscu w Zagłębiu. Będzie coś i dla ducha, i dla ciała. Okres wielkiego postu to dla mnie czas religijnej zadumy, zwłaszcza podczas liturgii Wielkiego Piątku. Natomiast niedziela będzie związana już tylko z radością. O bladym świcie msza rezurekcyjna, po której całą rodziną jemy śniadanie wielkanocne, a wieczorem spotkam się z przyjaciółmi w sosnowieckim klubie VHS podczas imprezy Sing Hallelujah.

Daria Paszek, przyjmująca Taurona MKS Dąbrowa Górnicza

W Święta Wielkanocne będę w domu z rodziną. Jest to dla mnie idealna okazja do spędzenia tego czasu z najbliższymi i odpoczynku. Zamierzam leżeć i chodzić na spacery.

Kerron Johnson, koszykarz MKS-u Dąbrowa Górnicza

Przez grę w koszykówkę, święta co roku spędzam w innym miejscu. Staram się jednak być z bliskimi, spędzić z nimi trochę czasu, odpocząć i przede wszystkim podziękować za wszystko, czym zostałem w życiu obdarowany. Z uwagi na formę, niestety nie mogę sobie pozwolić na zbyt wiele jedzenia.

Bartłomiej Wołoszyn, koszykarz MKS-u Dąbrowa Górnicza

Święta oczywiście z rodziną, bo rodzina jest dla mnie najważniejsza. Niestety trwa sezon, więc nie ma zbyt wiele czasu na odpoczynek, zwłaszcza teraz, gdy walczymy o play-offy. Ale myślę, że pozwolę sobie odpuścić na moment moją dietę i skorzystać z uroków świąt.

Artur Ratajczak, kapitan MKS-u Będzin

Święta Wielkanocne zamierzam spędzić w otoczeniu najbliższych i razem z nimi zasiąść przy rodzinnym stole, dzieląc się jajkiem i spożywając tradycyjne potrawy wielkanocne. W trakcie sezonu nie miałem możliwości spędzenia wielu chwil w rodzinnym domu, więc nadchodzące Święta Wielkanocne będą idealną okazją do tego, by nadrobić zaległości.

Wielkanoc - fot. TZ