Policjanci z Zawiercia zatrzymali mężczyznę podejrzanego o wywołanie fałszywego alarmu bombowego. Wcześniej wszczynał podobne alarmy.

Policjanci z wydziału prewencji zatrzymali 28-letniego sprawcę fałszywego alarmu. Mężczyzna zadzwonił do dyżurnego zawierciańskiej komendy i powiadomił o podłożeniu ładunku wybuchowego.

Bezmyślne zachowanie zawiercianina wywołało szereg działań. Na podstawie nagrania rozmowy telefonicznej został szybko rozpoznany. Wcześniej już kilka razy informował o podłożonych bombach. Wszystkie alarmy okazały się fałszywe.

– Anonimowy telefon o podłożeniu ładunków wybuchowych uruchamia całą lawinę działań policji i innych służb zaangażowanych w zabezpieczenie miejsca rzekomego podłożenia ładunku. Autorzy takich „głupich żartów” są jednak bardzo szybko ustalani . Kiedy przychodzi zapłacić za taką akcję z reguły przestaje im być do śmiechu – tłumaczą przedstawiciele zawierciańskiej policji.

Zatrzymany zawiercianin trafił do policyjnego aresztu. Został przesłuchany i usłyszał już zarzut. Prokurator zastosował wobec niego dozór policyjny.

Jego dalszy los leży w rękach sądu. Za przestępstwo, jakim jest wywołanie fałszywego alarmu, grozi od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Jeżeli sprawca popełnia go w warunkach recydywy to może spędzić w więzieniu nawet 12 lat.