W Polsce za wodę płacimy więcej niż Niemcy, zarabiamy za to mniej. Dlatego wiele osób z przerażeniem myśli o rachunkach za wodę, które w ostatnich latach poszybowały w górę. Gdzie w naszym regionie płacimy najwięcej, a gdzie jest najtaniej?

Pani Jadwiga z Dąbrowy Górniczej z przerażeniem myśli o rachunkach za wodę.

– Stale obiecuję sobie, że w końcu zacznę oszczędzać wodę, ale przecież bez mycia naczyń, prania czy kąpieli nie da się żyć! Mam czteroosobową rodzinę, więc tym bardziej trudno jest zaoszczędzić i zmniejszyć zużycie wody – mówi pani Jadwiga, mieszkanka Dąbrowy.

Ceny wody w Dąbrowie Górniczej są najwyższe w regionie. Obecnie mieszkańcy dębowego miasta za metr sześcienny wody płacą 6,56 zł brutto, to kwota po uwzględnieniu dopłat przez miasto. Stawka bez tych dopłat to 7,41 zł brutto.

Mniej, w porównaniu do innych miast Zagłębia, mieszkańcy Dąbrowy płacą za ścieki. Taniej jest tylko w Sosnowcu. Za odprowadzenie metra sześciennego ścieków gospodarstwa domowe muszą zapłacić 7,39 zł brutto, również po uwzględnieniu dopłat, bez nich stawka za ścieki to 10,57 zł brutto.

Dla samotnej osoby, której dochód miesięczny jest wyższy niż średnia krajowa, to zapewne niewiele, ale dla kilkuosobowej rodziny jest to spory wydatek i duże obciążenie dla domowego budżetu. Przeciętna czteroosobowa rodzina zużywa około 14-15 metrów sześciennych wody miesięcznie i tyle samo odprowadza do kanalizacji ścieków.

W innych miastach Zagłębia opłaty za wodę są niższe, ale tam także sytuacja nie wygląda różowo. Dla porównania, mieszkańcy Będzina za metr sześcienny wody płacą 6,25 zł brutto, z kolei za ścieki 8,61 zł brutto. Taniej jest w Sosnowcu – 5,49 zł brutto, za ścieki natomiast 5,68 zł. Najmniejsze rachunki za wodę dostają mieszkańcy Czeladzi, gdzie metr sześcienny kosztuje 4,49 zł brutto. Czeladzianie nie mają jednak zbyt wielkich powodów do radości, ponieważ stawka za odprowadzenie metra sześciennego ścieków jest u nich wysoka i wynosi 8,35 zł brutto.

Skąd takie stawki za wodę w Dąbrowie? Warto dodać, że za metr sześcienny wody Dąbrowskie Wodociągi płacą Górnośląskiemu Przedsiębiorstwu Wodociągów 2,25 zł netto. Mieszkańcy Dąbrowy zastanawiają się, dlaczego oni za tą samą ilość wody płacą znacznie więcej, czyli 6,56 zł brutto.

Wodociągi tłumaczą, że rozbieżności te wynikają m.in. ze wzrostu nakładów przeznaczonych na modernizację, rozbudowę i utrzymanie sieci wodociągowej w mieście, a także z kosztów niezależnych od spółki.

– Koszty niezależne od spółki, które rzutują na taryfę tj. czynsz, podatek od nieruchomości i amortyzacja, wynoszą 34,7 mln zł. Kolejnym istotnym czynnikiem wpływającym na cenę jest zakup wody od Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów, którym Dąbrowskie Wodociągi płacą 2,25 zł netto za 1 m3 wody. Do tego dochodzą inne koszty, m.in. energii elektrycznej, opłaty za umieszczenie urządzeń w pasie jezdni, wynagrodzenia. Marża zysku w cenie stanowi 0,25 procenta planowanych kosztów – wyjaśnia Michał Raszka, rzecznik Dąbrowskich Wodociągów.

– Należy także wziąć pod uwagę, że sieć wodno-kanalizacyjna w naszym mieście jest rozległa. Dąbrowa Górnicza jest największym w województwie śląskim miastem i dziesiątym w Polsce pod względem powierzchni (liczy 189 km2). W porównaniu do Sosnowca (91 km2) czy Bytomia (69 m2) obszar ten jest dwukrotnie, a nawet trzykrotnie większy, a przy tym ma znacznie mniej mieszkańców – dodaje.

Warto także dodać, że Dąbrowskie Wodociągi dysponują około 517 km sieci wodociągowej z przyłączami, około 248 km sieci kanalizacji sanitarnej i czterema systemami ujęć wody głębinowej, w tym jednym ze stacją uzdatniania wody.

Wodociągi chwalą się także, że dzięki nakładom finansowym, dąbrowianie mają dużo lepszą jakościowo wodę.

Nie jest to jednak pocieszające dla mieszkańców, którzy mają już dość wysokich rachunków za wodę i odprowadzane ścieki. Pozytywem jest jedynie to, że w miastach naszego regionu, w pierwszej połowie nowego roku, rachunki za wodę najprawdopodobniej nie wzrosną.