1 maja, 2017 rok, Dąbrowa Górnicza. W samym centrum miasta (Plac Wolności) powiewają transparenty z wizerunkiem Lenina oraz symbole sierpa i młota. Prezydent składa kwiaty pod pomnikiem Bohaterom Czerwonych Sztandarów, a środowiska prawicowe przygotowują zawiadomienie do prokuratury.

Od upadku komunizmu w naszym kraju minęło już 28 lat, od 13 jesteśmy pełnoprawnym członkiem Unii Europejskiej. Tymczasem, choć niektórym trudno w to uwierzyć, w Polsce wciąż działa partia, która wielbi Lenina i marzy o powrocie komunizmu.

Komunistyczna Partia Polski skupia około kilkuset członków, w większości ludzi starszych, choć zdarzają się także osoby młodsze, zawiedzione kapitalizmem. Szczególnym dniem dla jej działaczy jest Święto Pracy, obchodzone 1 maja. W Polsce święto państwowe od 1950 roku. Tego dnia ludzie zrzeszeni w partii organizują marsze, składają także kwiaty pod pomnikami komunistycznych bohaterów.

W Dąbrowie Górniczej, skąd partia się wywodzi, organizowane są uroczystości pod pomnikiem Bohaterom Czerwonych Sztandarów na Placu Wolności (po zmianie ustroju, w 1990 roku planowano zniszczenie pomnika poprzez wysadzenie go w powietrze. Nie doszło jednak do tego).

W tegorocznych obchodach Święta Pracy brał także udział prezydent miasta- Zbigniew Podraza, który złożył kwiaty przed wspomnianym pomnikiem. W tle powiewały transparenty przyniesione przez członków komunistycznej partii, a na nich wizerunek Lenina oraz sierp i młot. Takie 1 majowe obchody oburzyły środowiska prawicowe, które wydały w tej sprawie oświadczenie.

„Stanowczo sprzeciwiamy się propagowaniu symboli totalitarnych i promowaniu idei komunistycznych w wolnej Polsce. Jesteśmy oburzeni zachowaniem niektórych przedstawicieli władz miejskich Dąbrowy Górniczej reprezentujących się lokalnie jako „Wspólnie dla Dąbrowy”, wobec udziału w uroczystościach organizowanych przez środowisko Komunistycznej Partii Polski w dniu 1 maja 2017 roku. Młoda Prawica Śląsk oraz członkowie Polski Razem Zjednoczonej Prawicy w Dąbrowie Górniczej zdecydowała się skierować zawiadomienie do Prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez osoby trzymające flagi z wizerunkiem Lenina oraz sierpa i młota. Jako środowisko walczące o cześć i pamięć o pomordowanych przez komunistyczny aparat ucisku będziemy podejmowali również kroki prawne zmierzające do delegalizacji tej partii” – czytamy.

Co na to uczestnik obchodów, czyli prezydent miasta? W jego imieniu odpowiada rzecznik.

– Prezydent brał udział w obchodach Święta Pracy jako gość, a będąc gościem trudno brać odpowiedzialność za obecność innych uczestników zgromadzenia, które było zgromadzeniem otwartym. Samo zgromadzenia pierwszomajowe, podobnie jak w latach poprzednich, było wcześniej zgłoszone zgodnie z ustawą o zgromadzeniach. O zgromadzeniu poinformowana była również policja, której funkcjonariusze byli obecni na Placu Wolności podczas jego trwania – mówi Bartosz Matylewicz, rzecznik Urzędu Miasta w Dąbrowie Górniczej.

Inne informacje przekazał jednak rzecznik policji, który co prawda potwierdził, że policja została poinformowana o zgromadzeniu jednak go nie zabezpieczała.

Argumenty przedstawione przez rzecznika miasta nie przekonują środowisk prawicowych.

– Jesteśmy oburzeni faktem promowania symboli totalitarnych przez władze miasta, a szczególnie istotą powtarzalności tego rodzaju wydarzeń. Manifestacje z symboliką komunistyczną pojawiają się corocznie i na każdej takiej uroczystości są obecne władze miejskie, dlatego jesteśmy zaskoczeni tłumaczeniem prezydenta miasta Zbigniewa Podrazy, który słowami rzecznika twierdzi, iż władze są wyłącznie uczestnikami uroczystości 1 majowych i nie mają wpływu na obecność Polskiej Partii Komunistycznej – mówi Mariusz Gajowiec (Polska Razem).

– Jest to tym bardziej zadziwiające, że każda taka uroczystość jest zwyczajowo zgłaszana do UM w Dąbrowie Górniczej, bowiem ma miejsce na terenie należącym do miasta. Niezręczność, jak można wnioskować z tłumaczenia UM jest tym bardziej kuriozalna, że tego rodzaju wydarzenie ma miejsce przy rondzie „Żołnierzy Wyklętych”, a cała uroczystość oprawiona jest odegraniem ody do radości przez orkiestrę miejską – dodaje Michał Budny z (Polska Razem).

– Naszym zdaniem każda taka forma unikania odpowiedzialności i zakłamywania historii jest ze wszech miar nie do zaakceptowania. Powinniśmy mieć jak najszerszą świadomość zła jakie uczynił komunizm w Polsce i dawać przykład szczególnie młodym ludziom, że normy i zasady państwa prawa są nam obecne każdego dnia i w każdym miejscu. To pytanie o przyszłość pokoleń – dodaje Aleksander Wencel (Młoda Prawica).

W tej sprawie interpelację, na ostatniej sesji Rady Miejskiej złożyli także radni klubu PiS
Interpelacja dotyczy naruszenia art. 13 Konstytucji RP, art. 256 KK, który wprost mówi: „Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”.

– 1 maja, kolejny raz, prezydent naszego miasta, wystąpił ensemble z towarzyszami z Komunistycznej Partii Polski w happeningu. Powodem znowu było czczenie ich komunistycznego święta pierwszomajowego. Aż przykro mi jako Polakowi, Zagłębiakowi i chrześcijaninowi to komentować, mogę jedynie wyrazić swoje zniesmaczenie tym widokiem – komentuje radny Grzegorz Jaszczura.

Jak zostaliśmy poinformowani Młoda Prawica Śląsk i Polska Razem Dąbrowa Górnicza zdecydowała się w ciągu najbliższych dwóch tygodni skierować zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez osoby trzymające flagi z wizerunkiem Lenina oraz sierpa i młota.

Czy kupno tabletów przez sosnowiecki magistrat to dobry pomysł?

View Results

Ładowanie ... Ładowanie ...