Ostatnie tygodnie to wzmożona kampania w wyborach prezydenckich. Coraz częściej dochodzi do przejawów agresji i podziałów. Sosnowieccy radni zaapelowali o wzajemny szacunek i wystosowali specjalny apel.

Jakiś czas temu na drzwiach garażu radnego Tadeusza Sokołowskiego nieznany sprawca napisał wulgarne słowa „ch*j z PiS”. Przeciw takiemu zachowaniu zaprotestowali wszyscy radni.

– Myślę, że każdy przyzwoity człowiek powinien zaprotestować przeciwko takiemu zachowaniu. Często w życiu publicznym politycy mówią sobie bardzo przykre słowa, jednak akty wandalizmu i wkraczanie w prywatną sferę życia nigdy nie powinny mieć miejsca. Tym bardziej, że akurat pan Tadeusz Sokołowski, jeden z najstarszych samorządowców Sosnowca, zawsze (mimo znacznej różnicy poglądów) potrafi kulturalnie i rzeczowo dyskutować ze swoimi oponentami. A padł ofiarą nieroztropnych zachowań polityków centralnych, którzy często nie potrafią powstrzymać swojego języka i budzą w społeczeństwie najgorsze odruchy. Zdecydowanie potępiam jakiekolwiek akty przemocy wobec osób o odmiennych poglądach, bez względu na to czy jesteśmy z lewej czy z prawej strony – podkreśla Michał Wcisło, przewodniczący sosnowieckie Lewicy.

Apel radnych o szacunek

Radni na ostatniej sesji przyjęli także stanowisko Rady Miejskiej w sprawie zapobiegania i reagowania na przejawy agresji w przestrzeni publicznej.

– Coraz częściej słyszymy o podziałach na tych lepszych i gorszych. W kierunku części grup społecznych kierowane są słowa, które nigdy nie powinny ujrzeć światła dziennego, a które kojarzą się z najmroczniejszymi momentami w historii Polski. W obliczu wzmożonej kampanii prezydenckiej, apelujemy przede wszystkim o pojednanie. Podziały doprowadzają do wewnętrznych konfliktów, które mogą odcisnąć piętno na całym społeczeństwie – czytamy w uchwale.

Sosnowieccy radni wzywają do wzajemnego szacunku. – Wzywamy do wzajemnego szacunku, zachowania godności drugiego człowieka i unikania jakichkolwiek przejawów agresji wobec jakichkolwiek grup społecznych, niezależnie od wyznania, orientacji seksualnej, rasy i światopoglądu. Nie pozwólmy na to, aby cokolwiek podzieliło nas i nasz kraj – podkreślają.

Treść apelu trafi teraz na ręce premiera, marszałków Sejmu i Senatu, a także marszałka województwa śląskiego i radnych wojewódzkich.