W jednym z mieszkań w Sosnowcu rozegrał się dramat. Przez kilka dni pies o imieniu Nero umierał w niewyobrażalnych cierpieniach. Zwierze konało we własnych odchodach. Właściciel nie reagował.

We wtorek, 6 lutego inspektorzy OTOZ Animals z Gliwic otrzymali zgłoszenie, że w jednym z mieszkań w Sosnowcu znajduje się pies, któremu może dziać się krzywda. Niestety informacje się potwierdziły.

– Kiedy, za namową sąsiada, właściciel wpuścił nas do swojego mieszkania, okazało się, że na podłodze leży pies, który jest w stanie agonalnym. Nero leżał w swoich odchodach, nie ruszał się, umierał. Cierpiał tak kilka dni, a jego właściciel nie reagował, chociaż mijał go kilkanaście razy dziennie – mówi Anita Chromy, inspektor OTOZ Animals Gliwice.

Właściciel psa został zatrzymany. Sprawą zajmuje się policja. Niestety psa nie udało się uratować, pomoc przyszła zbyt późno.