Z sosnowieckich Stawików giną ławki. „Po prostu szlag mnie trafia” – pisze na profilu społecznościowym prezydent Arkadiusz Chęciński i wyznacza nagrodę za pomoc we wskazaniu sprawców.

Sosnowieckie Stawiki zmieniły się nie do poznania. W ostatnim czasie spacerowicze zyskali tutaj nową nawierzchnię chodnika, biegacze – dwustumetrową poliuretanową bieżnię, a rowerzyści 1500-metrową pętlę wokół zbiornika. Pojawiły się także hydrauliczne słupki od strony ulicy Sobieskiego, które opuszczane są na moment wjazdu służb miejskich.

Od strony ulicy Sobieskiego powstały również nowe miejsca parkingowe, a tuż przed słupami na Kresowej wybudowana została zatoka dla 5 samochodów.

Sporo nowości przygotowało także Wake Zone Stawiki. Działa już nowy wyciąg wakeboardowy. Jest to największy w Polsce pięciopunktowy wyciąg o długości 750 metrów. Sam ośrodek wzbogacił się nie tylko o nową infrastrukturę i punkty gastronomiczne, ale również o miejsca do odpoczynku, sklep ze sprzętem sportowym, wypożyczalnię nart i wakeboardów oraz przebieralnie i toalety.

Na Stawikach pojawiły się także nowe ławki, a wraz z nimi problem. Ławki zaczęły znikać. W ciągu ostatniego tygodnia, z pasa od strony Szopienic, zniknęło pięć. Co się z nimi stało? Zostały skradzione.

„To, co dzieje się na Stawikach, jest oburzające. Nie przebierając w słowach, po prostu szlag mnie trafia. (…) Komuś nowe, eleganckie ławki „przeszkadzały”, może chciał się wzbogacić, a może chciał zrobić na złość. I zrobił… wszystkim Mieszkańcom Sosnowca” – napisał na profilu społecznościowym prezydent Arkadiusz Chęciński.

Poza wyrazami oburzenia, na profilu społecznościowym, prezydent wyznaczył także nagrodę w wysokości 5 tys. zł. za pomoc w ujęciu sprawcy.

Jak informuje sosnowiecki magistrat, w planach jest także montaż monitoringu.

– Jeszcze w tym roku planujemy przetarg na montaż sześciu kamer, które zostaną podpięte do miejskiego systemu monitoringu – zapowiadają urzędnicy.

Jak oceniasz tempo zmian zachodzących w Sosnowcu?

View Results

Ładowanie ... Ładowanie ...