Powalone drzewa, uszkodzone dachy, mieszkańcy bez prądu, opóźnienia w komunikacji to efekt silnych wiatrów, które wystąpiły w naszym regionem. Strażacy cały czas usuwają jego skutki.

Miniony weekend był bardzo niespokojnym czasem dla mieszkańców i służb. Przez Polskę przeszły silne wichury. Wiatr w porywach osiągał nawet 120 kilometrów na godzinę. Szalejące wichury nie ominęły Zagłębia Dąbrowskiego.

Powalone drzewa i konary, uszkodzenia dachu – głównie takie zgłoszenia odbierali zagłębiowscy strażacy w związku z przechodzącym nad regionem silnym wiatrem. W związku ze złą sytuacją pogodową, pojawiły się również przerwy w dostanie prądu.

– Największym problemem były powalone drzewa i uszkodzone przez nie samochody. Kilka drzew oparło się też o budynki, a jeden z dachów najprawdopodobniej został zerwany. Na szczęście nie było zdarzeń o osobach poszkodowanych. Cały czas usuwamy skutki, strażacy interweniowali wielokrotnie – podkreślają zagłębiowscy strażacy.

Najcięższa sytuacja była w województwach małopolskim i śląskim, gdzie w nocy wiało i padało najintensywniej. To tam energetycy mają najwięcej pracy. Łamiące się drzewa przede wszystkim zrywały przewody energetyczne, uszkadzały izolatory i niejednokrotnie słupy energetyczne. Wciąż wiele domostw boryka się z brakiem prądu.

– Mimo, że dzisiaj wieje zdecydowanie słabiej należy uważać na siebie oraz zabezpieczać rzeczy, które może porwać wiatr – apelują strażacy.

Strażacy wciąż na bieżąco usuwają skutki silnego wiatru. Także awarie są lokalizowane na bieżąco i usuwane. Warto także wspomnieć, że z powodu silnych podmuchów wiatru nastąpiły przerwy w ruchu pociągów, pasażerowie musieli się także liczyć z ich opóźnieniami.