Policjanci ustalają okoliczności tragicznego zdarzenia do którego doszło na Pogorii IV. 60-letni kierowca utopił się w samochodzie, który wpadł do jeziora.

Do zdarzenia doszło w sobotę, 23 maja nad jeziorem Pogoria IV w Wojkowicach Kościelnych. Na zatopione auto natknął się przejeżdżający w pobliżu rowerzysta, który zauważył dach i elementy samochodu wystające z wody. Mężczyzna niezwłocznie wezwał służby ratunkowe.

Strażacy wyciągnęli z wody mężczyznę. Zatopiony pojazd znajdował się ok. 20 metrów od brzegu zbiornika, w pobliżu ścieżki przeznaczonej dla pieszych i rowerzystów. Niestety, pomimo podjętej reanimacji 60-latek, mieszkaniec Siemianowic Śląskich, zmarł.

Policjanci ustalają okoliczności zdarzenia. – Nie wiemy, jak doszło do tego zdarzenia. W tej chwili trudno ocenić, czy był to nieszczęśliwy wypadek czy np. celowe działanie samobójcze – mówi kom. Paweł Łotocki, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Będzinie.

Na miejscu pracowało ok. 20 strażaków z siedmiu zastępów oraz policjanci i załoga pogotowia ratunkowego. Dalsze czynności prowadzone będą pod nadzorem prokuratury.