Debiutujący w MKS Dąbrowa Górnicza Justin Watts nie pomógł swojemu zespołowi w przełamaniu. Zagłębiacy przegrali na wyjeździe z PGE Spójnią Stargard 70:84.

Na początku spotkania inicjatywę szybko przejęli koszykarze z Dąbrowy Górniczej, którzy po dziesięciu minutach prowadzili 25:21. Na parkiecie bardzo dobrze radzili sobie Dominic Artis i Bryce Douvier. Dodatkowo, swoje pierwsze punkty zdobywał debiutujący w barwach MKS-u Justin Watts.

W drugiej kwarcie dąbrowianie prowadzili już nawet ośmioma punktami, ale PGE Spójnia goniła powoli wynik. Gospodarze po skutecznych akcjach Darnella Jacksona i De Leona doprowadzili do wyrównania. W samej końcówce pierwszej połowy rzuty wolne Michaela Frasera sprawiły, że było jednak 38:37 dla ekipy trenera Michała Dukowicza.

Po przerwie koszykarze MKS-u stanęli w ataku, a gracze Jacka Winnickiego odjechali. Po trzydziestu minutach miejscowi prowadzili 69:57. W ostatniej kwarcie zespół ze Stargardu miał już osiemnaście punktów przewagi. MKS próbował co prawda nieco odrobić, ale nie był już w stanie. Ostatecznie gospodarze zwyciężyli 84:70.

Najlepszym strzelcem PGE Spójni był Raymond Cowels z 22 punktami i 4 zbiórkami. W ekipie gości wyróżniał się Bryce Douvier z 21 punktami i 11 zbiórkami.

PGE Spójnia Stargard – MKS Dąbrowa Górnicza 84:70 (21:25, 16:13, 22:9, 25:23)

PGE Spójnia: Raymond Cowels 22, Adris De Leon 17, Kacper Młynarski 15, Mateusz Kostrzewski 10, Tomasz Śnieg 10, Tony Bishop 4, Darnell Jackson 3, Adam Brenk 3, Peter Olisemea 0, Bartosz Bochno 0, Michał Huk 0.

MKS: Bryce Douvier 21 (11 zb), Dominic Artis 17, Justin Watts 10, Darrell Harris 6, Filip Put 5, Michael Fraser 5, Iwan Wasyl 4, Konrad Dawdo 2, Marek Piechowicz 0, Jakub Kobel 0, Patryk Wieczorek 0, Radosław Chorab 0.