551 odnawialnych źródeł ciepła i instalacji niskoemisyjnych zainstalują w swoich domach mieszkańcy Sosnowca. To wszystko dzięki dofinansowaniu, które przyznał kilku miastom i gminom Urząd Marszałkowski w Katowicach.
Cały realizowany w Sosnowcu projekt będzie kosztował 12,2 mln zł, z czego pozyskane dofinansowanie to prawie 8,5 mln zł, a pozostała część będzie pochodzić z od samych mieszkańców oraz miasta (2,7 mln zł).
– Bardzo mnie cieszy wiadomość o przyznaniu nam dofinansowania. To kolejny ważny krok – po likwidacji 1000 starych pieców i podłączenia budynków do centralnego ogrzewania w Juliuszu – w kierunku walki z zanieczyszczeniem powietrza – cieszy się Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca.
Nie tylko Sosnowiec otrzymał dofinansowanie, ponieważ projekt obejmuje kilka miast i gmin. „Budowa instalacji odnawialnych źródeł energii w podregionie sosnowieckim” będzie realizowana w Sosnowcu, Irządzach, Łazach, Porębie, Szczekocinach oraz Zawierciu (lider projektu). Ogólny koszt zadania to aż 71 mln zł.
Każdy mieszkaniec Sosnowca, który był zainteresowany udziałem w projekcie, mógł wziąć udział w jednym z siedmiu spotkań organizowanych na terenie miasta, w czasie których specjaliści wyjaśniali zasady i warunki jakie należało spełnić by uzyskać dofinansowanie na montaż instalacji.
Planowane zakończenie realizacji wszystkich instalacji to koniec 2020 roku.
Wrocławski pomysł na panele słoneczne na dachach wieżowców z wielkiej płyty można by u nas zaadaptować.
Dlaczego można to zrobić:
– duża liczba bloków składających się z kilku klatek, o dużej powierzchni dachu,
– wykorzystano by wolną przestrzeń,
– blisko duże skupisko odbiorców, moznaby lokalnie wykorzystać energię elektryczną/cieplną (wiele z bloków to 10 piętrowce, zapotrzebowanie na prąd przez klatki schodowe i windy jest spore),
– nikogo by panele nie oślepiały
– już wkrótce klimatyzatory w blokach będą coraz popularniejsze, godziny ich pracy pokrywają się z godzinami pracy paneli słonecznych,
– nie trzeba tego grodzić czy pilnować, na dach jest 1 wyjście na blok lub klatkę.
– mamy stosunkowo mniej opadów deszczu niż np. Tychy czy Mikołów gdzie wiecznie pada deszcz.
Ja dziękuję za naprawienie schodów w przejściu podziemnym kolo Plazy.
I Chęciński przyjął pieniądze od „faszystowskiego” Rządu? Uuuu to Grzechu da po łapkach.