Mocno wycieńczony i odwodniony 53-letni bezdomny został uratowany dzięki reakcji będzińskiego dzielnicowego. Mężczyzna trafił już pod fachową opiekę medyczną.

Dzielnicowy z będzińskiej Ksawery zwrócił uwagę, że od dłuższego czasu nie spotkał znanego mu 53-letniego bezdomnego.

– Asp. sztab. Jacek Bochenek postanowił poszukać mężczyzny i ustalić jego aktualne miejsce pobytu. Mimo, iż temperatura zewnętrzna nie stwarza jeszcze zagrożenia dla osób nie posiadających dachu nad głową, mundurowy przeczuwał, że 53-latek może mieć problem – informuje Paweł Łotocki, rzecznik KPP w Będzinie.

W poszukiwaniu bezdomnego dzielnicowy udał się między innymi do pustostanu stojącego przy ul. Siemońskiej na granicy Będzina i Dąbrowy Górniczej. Tam na podłodze odnalazł osłabionego i odwodnionego 53-latka. Mężczyzną, który z wycieńczenia nie potrafił utrzymać się na nogach, zaopiekowali się wezwani przez policjanta ratownicy medyczni.

PRZECZYTAJ KONIECZNIE:

Marcin Włodek: Streetwork daje zupełnie inne możliwości w kontakcie z człowiekiem [WYWIAD]