Włodarze Sosnowca podpisali umowę na opracowanie dokumentacji dotyczącej połączenia sosnowieckiego odcinka trasy S1 (tzw. Wschodniej Obwodnicy GOP) z terenami inwestycyjnymi po dawnej kopalni piasku Maczki-Bór oraz z obszarem Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej w dzielnicy Dańdówka.

Dokumentacja zamawiana przez urząd podzielona jest na dwie części. Projekt obejmuje budowę częściowo bezkolizyjnego węzła na drodze S1, wraz z jej przebudową, i poszerzeniem na długości ok. 1,1 km, a także budowę drogi o długości ok. 1,7 km (w tym skrzyżowania z łącznikiem do istniejącej drogi na terenach inwestycyjnych).

– To efekt porozumienia jakie zawarliśmy z GDDKiA. Po wykonaniu dokumentacji jej część przekażemy GDDKiA – tłumaczy Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca.

Władzom Sosnowca zależy, aby budowa węzła była skoordynowana z inną inwestycją Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, czyli remontem ok. 5 kilometrów S1. W ramach tego zadania zostanie zmodernizowana trasa na odcinku od ulicy Lenartowicza do wysokości granicy z Mysłowicami. Projekt zakłada również budowę dwóch rond w ciągu ulicy Lenartowicza, co pozwoli na zlikwidowanie niebezpiecznych skrzyżowań.

Zadanie GDDKiA pod nazwą „Rozbudowa drogi ekspresowej S1 odcinek Sosnowiec-Mysłowice” obejmuje odcinek o długości 4,9 km na terenie Sosnowca – od węzła z ul. Lenartowicza do miejsca za jednostronnym zjazdem do terenów inwestycyjnych w miejscu kopalni piasku Maczki-Bór.

Budowa połączenia pozwoli na wyprowadzenie ruchu ciężkich pojazdów z Sosnowca. Z nowego węzła skorzystają nie tylko przedsiębiorcy i zatrudnieni w strefie pracownicy, ale także mieszkańcy takich dzielnic, jak Niwka czy Zagórze, którzy zyskają dodatkowe połączenie z trasą S1. Dotychczas musieli oni pokonywać spory dystans do innych węzłów trasy zatłoczonymi ulicami miasta.

– Myślę, że mieszkańcy miasta czekali na to od dawna. To dla miasta bardzo ważne zadanie, które powinno być wykonane już 10 lat temu, w czasie budowy fragmentu drogi do terenów inwestycyjnych Sosnowiecko-Dąbrowskiej Podstrefy KSSE – mówi Arkadiusz Chęciński.- Chodzi o to, aby udrożnić miasto i takie dzielnice, jak Niwka, jeszcze jednym zjazdem na trasę S1 – dodaje.

Za realizację projektu odpowiedzialna będzie firma Complex Projekt. Katowicka firma na wykonanie dokumentacji będzie miała 15 miesięcy.