Sosnowieccy policjanci zatrzymali mężczyznę, który spowodował kolizję pod wpływem alkoholu. Nietrzeźwy mężczyzna zadał kilka ciosów kierującemu autem, w które uderzył.
Do zdarzenia doszło na jednej z ulic w okolicy ronda Ludwik. Kierujący oplem, wyprzedzając volkswagena uderzył w niego i nie zatrzymując się odjechał. Poszkodowany pojechał za nim i w okolicy ronda zajechał mu drogę. Wysiadł z auta i podszedł do sprawcy chcąc porozmawiać na temat zdarzenia, jednak ten od razu kilkakrotnie uderzył go pięścią w twarz. Dopiero pomoc świadka zdarzenia położyła kres agresji – wspólnie z poszkodowanym mężczyźni obezwładnili sprawcę i przekazali go przybyłym na miejsce policjantom.
– Zdarzenie pokazuje, że próba samodzielnego ujęcia nietrzeźwego kierującego może stanowić realne zagrożenie dla podejmującego interwencję w dobrej wierze. Osoby nietrzeźwe, skonfrontowane z taką sytuacją, często stają się bardzo agresywne. Dodatkowo pościg za nietrzeźwym kierującym ulicami miasta, prywatnym samochodem (bez sygnałów dźwiękowych i świetlnych), może stanowić spore zagrożenie zarówno dla usiłującego dokonać ujęcia, jak i dla osób postronnych- nigdy bowiem nie wiadomo jak zachowa się sprawca – podkreśla podkom. Sonia Kepper, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Sosnowcu.
Teraz 27-latek odpowie nie tylko za jazdę pod wpływem alkoholu i złamanie zakazu sądowego (okazało się, że uprawnienia do kierowania odebrał mu we wrześniu zeszłego roku Sąd Rejonowy w Będzinie), ale i za napaść na poszkodowanego. Po wytrzeźwieniu w policyjnym areszcie mężczyzna usłyszał zarzuty. Prokurator zdecydował o uwolnieniu mężczyzny za poręczeniem majątkowym oraz o objęciu go policyjnym dozorem. Może trafić do więzienia na 3 lata.